Wojskowe służby powinny zostać objęte dezubekizacją, podobnie jak funkcjonariusze cywilnej SB - ocenił w czwartek prezes IPN Janusz Kurtyka. Zapowiedział, że będzie namawiał polityków do takiego rozwiązania.
Kurtyka w radiu RMF FM odnosił się do środowego wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który uznał ustawę obniżającą wyższe emerytury b. funkcjonariuszom SB za zgodną z konstytucją i jednocześnie zakwestionował obniżenie emerytur członkom WRON, ale tylko za okres sprzed wprowadzenia stanu wojennego w 1981 r.
Zdaniem prezesa IPN ustawa dezubekizacyjna "to akt sprawiedliwości, który obejmuje wszystkich funkcjonariuszy cywilnej SB, a pozostawia na uboczu funkcjonariuszy wojskowej SB".
"Umieszczone członków WRON w tej ustawie było efektem pewnej bezradności inicjatorów i ich naiwności. WRON powinien mieć odrębną ustawę, ponieważ żołnierze funkcjonują wedle odrębnych reguł prawnych niż cywilna bezpieka" - zaznaczył Kurtyka. Dodał też, że według niego "należy zrobić wszystko, żeby wyrównać pozycje funkcjonariuszy cywilnej bezpieki i żołnierzy wojskowej bezpieki".
"Ci, którzy katowali Polaków jako członkowie Informacji Wojskowej, czy którzy inwigilowali również opozycję, jako członkowie Wojskowej Służby Wewnętrznej, pozostają poza tą ustawą. Wojskowe służby powinny być nią objęte" - powiedział i dodał, że będzie namawiać do tego polityków.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego oznacza, że ok. 40 tys. oficerów cywilnych służb specjalnych PRL - także tych pozytywnie zweryfikowanych w 1990 r. - będzie nadal otrzymywać zmniejszone od nowego roku świadczenia emerytalne. Ich średnia emerytura wynosi obecnie ok. 2,5 tys. zł i wciąż jest wyższa niż zwykłego emeryta - 1,6 tys. zł. Tylko członkowie utworzonej w grudniu 1981 r. Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego - w tym jej szef gen. Wojciech Jaruzelski - będą mieli ponownie naliczane emerytury, według zasad sprzed nowelizacji - ale tylko za okres do 13 grudnia 1981 r.
WRON - administrująca od grudnia 1981 r. do lipca 1983 r. - składała się z 22 wyższych wojskowych (część już nie żyje). Świadczenia obniżono 9 członkom WRON; ich przeciętną emeryturę zmniejszono z 8,5 tys. zł do ok. 6 tys. Jaruzelski - sądzony za bezprawne wprowadzenie stanu wojennego - dostawał ponad 8 tys. zł, co zmniejszono o połowę. TK uznał, że nie można było obniżać wojskowych emerytur, sprzed 13 grudnia 1981 roku, dla późniejszych członków WRON. Zarazem za dopuszczalną uznano zasadę obniżania ich za czas po tej dacie (utrata przywilejów emerytalnych za ten właśnie okres jest już ostateczna).
Ogłoszony w środę - po miesięcznym odroczeniu - wyrok TK jest ostateczny.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.