Uczestniczyli w nim również miejscowy biskup Héctor Eduardo Vargas Bastidas SDB i 11 mieszkańców Araukaníi – regionu, którego stolicą jest Temucoa.
Po Mszy św. na terenie dawnego lotniska Maquehue koło Temuco Franciszek udał się do Domu „Matki Krzyża Świętego”, należącego do Zgromadzenia Sióstr Krzyża Świętego, gdzie zjadł obiad. Uczestniczyli w nim również miejscowy biskup Héctor Eduardo Vargas Bastidas SDB i 11 mieszkańców Araukaníi – regionu, którego stolicą jest Temucoa. Po pobycie w Domu Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej podało, że oprócz biskupa miejsca wspólny posiłek z papieżem zjadło ośmioro przedstawicieli Mapuczów (4 kobiety i 4 mężczyzn) oraz po jednej osobie reprezentującej ofiary przemocy na wsi, drobnych rolników (kolonów) i najnowszą imigrację – jeden Haitańczyk.
Przed opuszczeniem budynku Ojciec Święty udał się na krótką modlitwę do kaplicy ich Domu i spotkał się z mieszkającymi tam ok. 40 siostrami i kilkoma kapłanami w podeszłym wieku, a także z niektórymi przełożonymi zgromadzeń zakonnych, działających w diecezji. Na zakończenie wymieniono dary. Franciszek ofiarował siostrom z Domu Matki Krzyża Świętego obraz majolikowy przedstawiający Matkę Bożą Miłosierdzia z Sabaudii. Wykonała ją pracownia ceramiki artystycznej Giuseppe Mazzottiego z Albisoli w Sabaudii w północnych Włoszech.
Początki kultu Maryi Miłosierdzia sięgają soboty 18 marca 1536, gdy sędziwemu mieszkańcowi Albisoli Antonio Botta ukazała się Matka Boża, wzywając do pojednania i pokoju mieszkańców Sabaudii i Genui, toczących ze sobą wieloletnią wojnę. Powiedziała, że aby do tego doszło, przez trzy kolejne soboty mieszkańcy mają zachowywać post i obchodzić procesjonalnie miasto. Tak też się stało i wojna ustała. Na potwierdzenie tego wydarzenia w czwartą sobotę – 8 kwietnia, w przededniu Niedzieli Palmowej – Maryja raz jeszcze ukazała się swemu wiernemu czcicielowi w tym samym miejscu z rękami złożonymi do modlitwy, w wielkim geście miłosierdzia.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.