Zachód powinien uczyć się od chrześcijan Wschodu sensu prawdziwej przynależności do Kościoła. Stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy Radzie Europy wskazał na to przy okazji zakończonego dziś w Kiszyniowie spotkania przewodniczących episkopatów z krajów Europy Południowo-Wschodniej.
Ks. Aldo Giordano przypomniał, że bycie w mniejszości nie oznacza wcale małego znaczenia w życiu społeczeństw poszczególnych krajów. Wskazał jednocześnie, że od katolików żyjących w krajach, gdzie są zdecydowaną mniejszością, można się uczyć prawdziwej wierności Ewangelii i Kościołowi.
„Czuje się potrzebę jedności z całym światem katolickim, ponieważ tutaj Kościół katolicki jest mniejszością – stwierdził watykański dyplomata. – Na tym pograniczu ekumenizmu potrzeba jasnego świadectwa wspólnoty między chrześcijanami. To, że katolicy są mniejszością sprawia, że powstają tu laboratoria dialogu międzyreligijnego, ponieważ w wielu z tych krajów dochodzi do konfrontacji z islamem. Wyzwaniem są też kwestie społeczne i różne formy ubóstwa. Istnieje problem migracji, korupcji, kryzys rodziny”.
Stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy Radzie Europy zauważył, że wiernego świadectwa chrześcijan południowej i wschodniej Europy potrzebuje coraz bardziej zsekularyzowany Zachód, zapominający o swych prawdziwych korzeniach i negujący wartości, których jest spadkobiercą.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.