Zachód powinien uczyć się od chrześcijan Wschodu sensu prawdziwej przynależności do Kościoła. Stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy Radzie Europy wskazał na to przy okazji zakończonego dziś w Kiszyniowie spotkania przewodniczących episkopatów z krajów Europy Południowo-Wschodniej.
Ks. Aldo Giordano przypomniał, że bycie w mniejszości nie oznacza wcale małego znaczenia w życiu społeczeństw poszczególnych krajów. Wskazał jednocześnie, że od katolików żyjących w krajach, gdzie są zdecydowaną mniejszością, można się uczyć prawdziwej wierności Ewangelii i Kościołowi.
„Czuje się potrzebę jedności z całym światem katolickim, ponieważ tutaj Kościół katolicki jest mniejszością – stwierdził watykański dyplomata. – Na tym pograniczu ekumenizmu potrzeba jasnego świadectwa wspólnoty między chrześcijanami. To, że katolicy są mniejszością sprawia, że powstają tu laboratoria dialogu międzyreligijnego, ponieważ w wielu z tych krajów dochodzi do konfrontacji z islamem. Wyzwaniem są też kwestie społeczne i różne formy ubóstwa. Istnieje problem migracji, korupcji, kryzys rodziny”.
Stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy Radzie Europy zauważył, że wiernego świadectwa chrześcijan południowej i wschodniej Europy potrzebuje coraz bardziej zsekularyzowany Zachód, zapominający o swych prawdziwych korzeniach i negujący wartości, których jest spadkobiercą.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.