Benedykt XVI podziękował wolontariuszom włoskiej Obrony Cywilnej za pomoc w organizacji Światowych Dni Młodzieży w Rzymie w 2000 r. i służbę w dniach śmierci i pogrzebu Jana Pawła II przed pięcioma laty. Papież spotkał się z ochotnikami w sobotę w Watykanie.
Z ogromnym uznaniem Benedykt XVI mówił o włoskiej Obronie Cywilnej podkreślając, że jest ona prawdziwym "fenomenem narodowym". Do Obrony Cywilnej należy 1,3 miliona osób - przypomniał. Następnie papież z podziwem mówił o poświęceniu, z jakim należący do niej ochotnicy i funkcjonariusze nieśli pomoc ludności Abruzji po trzęsieniu ziemi 6 kwietnia zeszłego roku.
"I jak nie myśleć z podziwem o tylu wolontariuszach i wolontariuszkach, którzy zapewnili pomoc i bezpieczeństwo niezmierzonym tłumom ludzi młodych i nie tylko, obecnych podczas niezapomnianych Światowych Dni Młodzieży w 2000 roku, a także przybyłych, by pożegnać papieża Jana Pawła II?" - pytał Benedykt XVI wspominając napływ milionów pielgrzymów z całego świata przed dziesięcioma i pięcioma laty do Rzymu.
"Bez wolontariatu nie przetrwają długo dobro wspólne i społeczeństwo, ponieważ ich postęp i godność zależą w znacznej mierze właśnie od tych osób, które czynią więcej niż leży w ich obowiązku" - powiedział papież.
"Stanowicie jeden z ostatnich i najdojrzalszych wyrazów długiej tradycji solidarności, której korzenie sięgają altruizmu i wielkoduszności narodu włoskiego" - zauważył Benedykt XVI.
Podkreślił, że misja wolontariuszy to "powołanie", "opieka nad osobami i ich godnością, centralnymi dobrami społeczeństwa obywatelskiego w tragicznych sytuacjach kataklizmów, czy kryzysów zagrażających życiu i bezpieczeństwu rodzin lub całych wspólnot".
"Miłości bliźniego nie można nikomu powierzyć: państwo i polityka, choć starają się zapewnić opiekę społeczną, nie mogą jej zastąpić" - mówił papież kładąc następnie nacisk na to, że wymaga to osobistego i bezinteresownego zaangażowania.
"Właśnie z tego powodu wolontariusze nie są "zapchajdziurami", lecz osobami, które rzeczywiście przyczyniają się do nakreślenia ludzkiego i chrześcijańskiego oblicza społeczeństwa" - przekonywał Benedykt XVI.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.