Mocne wejścia gitarowe, wymowne zdjęcia ilustrujące stacje oraz surowe rozważania - tak wyglądała Rockowa Droga Krzyżowa, która wieczorem 16 lutego odbyła się w parafii Matki Bożej Saletyńskiej w Krakowie.
Jak podkreślają jej twórcy, zespół "Daj Spokój", ma ona przynieść inne spojrzenie na mękę Jezusa. - Często Drogi Krzyżowe przypominają rachunek sumienia i wzbudzają w ludziach tylko współczucie dla Chrystusa. On nie tego potrzebuje. On chce, by Jego cierpienie nas zmieniało i pobudzało do dobrych czynów - powiedział ks. Grzegorz Szczygieł MS, wokalista i gitarzysta grupy.
Po twarzach zgromadzonych w świątyni widać było, że niecodzienny charakter Drogi Krzyżowej rzeczywiście działa. Bardzo mocno wybrzmiały dźwięki gitary basowej, które naśladowały bicie serca Jezusa, a w chwili jego śmierci ucichły.
- Muzyka zawsze dociera, zwłaszcza do młodego człowieka. Bardzo ważne jest to, że dynamika tego utworu zmienia się w czasie. To pomaga się z jednej strony wyciszyć, ale z drugiej pobudzić uwagę w momentach, nad którymi człowiek powinien pochylić się najbardziej - przyznała s. Teresa Pawlak, albertynka.
- Obawiałem się nieco, że taka forma będzie zbyt kontrowersyjna. I przyznaję, że dziwnie słuchać gitar elektrycznych w kościele, jednak słowa "Któryś za nas cierpiał rany" sprawiły, że miały one zupełnie inny wydźwięk i trafiały prosto do serca - dodał z kolei pan Tomasz.
Rockowa Droga Krzyżowa wpłynie nie tylko na krakowian. Poza stolicą Małopolski będzie można w niej uczestniczyć również w Mińsku Mazowieckim (3 marca, wspólnie z Teatrem Cieni), Łasku (9 marca) oraz Łukawcu (16 marca).
W tym roku nabożeństwu towarzyszy również akcja charytatywna. Zespół "Daj Spokój" prowadzi kwestę, która dochód zostanie przekazany na inicjatywę "Kanapka za złotówkę", wspierającą dożywianie osób potrzebujących i bezdomnych w Krzywym Rogu na Ukrainie.
Informacje o zespole oraz wydarzeniach i koncertach, które przygotowuje zespół "Daj Spokój" można znaleźć na facebookowym profilu grupy.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W sobotni wieczór 22 lutego siedem kościołów w Nowej Zelandii padło ofiarą podpaleń.
Części lwów i lampartów są sprzedawane na 80 proc. badanych rynków.
"Pomimo delikatnego stanu zdrowia, Ojciec Święty nadal myśli i modli się..."
Licznie obecni byli kardynałowie i pracownicy urzędów Stolicy Apostolskiej.