Prezydent RP Andrzej Duda i wicepremier Beata Szydło uczestniczyli w chrzcie małej Zuzanny Marii - szesnastego dziecka państwa Grażyny i Sławomira Nelców.
- Szczególne okoliczności dzisiejszego chrztu stanowią zachętę do refleksji nad naszą wspólną odpowiedzialnością za los i dobro polskich rodzin - mówił kardynał Stanisław Dziwisz, który przewodniczył uroczystości w przeciszowskim kościele św. Jana Chrzciciela.
Kardynał odwołał się też do ewangelicznej sceny, w której Jezus błogosławił dzieci, kładąc na nich ręce i prosząc apostołów, aby nie zabraniali im do Niego przychodzić. Zaznaczył, że moment chrztu, w którym rodzice przynoszą do Kościoła swoje dzieci, jest podobnym wyrazem zaufania i miłości.
- Rodzice małej Zuzanny Marii przynieśli swoje dziecko, szesnaste z kolei, aby przez chrzest święty stało się dzieckiem Bożym i uczennicą Jezusa Chrystusa. Przyjęcie do grona uczniów Chrystusa i do Jego Kościoła dokonuje się przez prosty, ale jakże brzemienny w skutkach znak.
Podkreślił również, że sakrament chrztu, w którym nowo ochrzczony umiera i zmartwychwstaje z Jezusem, jest ogromną łaską i odpowiedzialnością, otwierającą przed człowiekiem nowe perspektywy. Na fakt ten zwraca uwagę św. Paweł, który w Liście do Efezjan zachęca do nadziei, miłości i jedności.
- Nie jest to łatwa droga. Świadczą o tym najlepiej napięcia i spory, jakich jesteśmy świadkami w życiu każdej społeczności, nawet w tej najmniejszej, jaką jest rodzina – mówił kard. Dziwisz.
Prosił także wiernych, aby wspierali wysiłki tych, którzy są odpowiedzialni za dobro państwa, a zwłaszcza rodziny, ponieważ jest to najlepsza inwestycja na przyszłość, która przyczyni się do rozwoju naszej ojczyzny. Na zakończenie - za wstawiennictwem św. Jana Pawła II, papieża rodzin - powierzył Bogu rodzinę Nelców.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.