Europosłowie o wyrokach sądowych

W ostatnim czasie miały miejsce dwie kontrowersyjne decyzje sądów. Jedna to wyrok Trybunału w Strasburgu skazujący Polskę za odmowę dziedziczenia prawa do wynajmu mieszkania komunalnego. Druga to podtrzymanie skazania "Gościa Niedzielnego" za m.in. tzw. język nienawiści wobec Alicji Tysiąc i za nazwanie aborcji zabójstwem. W związku z tym Katolicka Agencja Informacyjna poprosiła o opinie polskich europosłów.

KAI: Jak ocenia Pan postulaty zalegalizowania w Polsce tzw. związków partnerskich?

Ryszard Czarnecki (PiS): Oceniam je bardzo krytycznie. Ta inwazja propagandowa środowisk homoseksualnych uderza w tradycyjne wartości i tradycyjną rodzinę. Lobby homoseksualne systematycznie zdobywa, niczym w futbolu amerykańskim, kolejną przestrzeń. Musimy mieć świadomość, że na tym ich „koncert życzeń” się nie skończy, że pojawią się kolejne postulaty nadające faktycznie większe prawa mniejszości niż większości, łącznie z możliwością adopcji dzieci przez pary homoseksualne.

Filip Karczmarek (PO): Jestem przeciwny legalizacji związków partnerskich.

Paweł Kowal (PiS):
Debata na temat legalizacji związków partnerskich jest elementem tworzenia nowej lewicy, która wysuwa postulaty pozornie neutralnych parytetów, projektu o przemocy w rodzinie, czy właśnie zrównania związków partnerskich z małżeństwami. Postulaty dodatkowych przywilejów dla związków partnerskich są dyskryminujące względem rodziny. Dziś debata o rodzinie i jej kondycji kojarzona jest wyłącznie ze środowiskami konserwatywnymi, które zdaniem nowej lewicy nie rozumieją współczesnego świata. Polsce potrzebna jest debata o rodzinie i ustawa o rodzinie, w której państwo zagwarantuje m.in. łatwiejszy dostęp do kultury, przedszkola, bezpłatną naukę w szkole, na uniwersytecie – tak, aby prawa konstytucyjne nie pozostawały wyłącznie na papierze. Rodzina jest jedyną w swoim rodzaju komórką społeczną o specjalnych obowiązkach wobec społeczeństwa, dlatego jest chroniona przez państwo. Ochrona rodziny jest zagwarantowana konstytucyjnie.

Mirosław Piotrowski (PiS): Nic mi nie wiadomo, że tzw. związki partnerskie w Polsce są nielegalne. Kwestie te reguluje polskie prawo cywilne. Natomiast nie tylko zrównywanie ich, ale nawet porównywanie do instytucji małżeństwa, jest niedopuszczalne.

Joanna Skrzydlewska (PO): Myślę , że wielkim osiągnięciem demokracji jest przede wszystkim to, że różne grupy mogą na forum publicznym przedstawiać swoje oczekiwania i postulaty, oczywiście o tyle, o ile nie są one sprzeczne z obowiązującymi przepisami prawa i nie ograniczają praw i wolności innych osób. Dokładnie w taki sposób traktuję ewentualne postulaty legalizacji tzw. związków partnerskich. Choć nie jestem ich zwolenniczką, to nie odbieram nikomu prawa do publicznego artykułowania oczekiwań zarówno w tej, jak i w innych sprawach.

Konrad Szymański (PiS):
Jestem zdecydowanie przeciwny jakimkolwiek zmianom w zakresie statusu prawnego związków homoseksualnych. Aktualna ich sytuacja oznacza legalność homoseksualizmu bez korzystania z jakichkolwiek przywilejów prawnych należących do rodziny. Każda reforma idąca w kierunku uznania prawnej podmiotowości związków homoseksualnych uruchomi kolejne kroki, których celem jest uznanie związku homoseksualnego za równy małżeństwu, nie wyłączając prawa do adopcji dzieci.

Jarosław Wałęsa (PO):
Nie zaprzątam sobie głowy tematem związków partnerskich, ponieważ są ważniejsze, bardziej pilne i istotne tematy.

KAI: Czy przywileje, które Państwo nadało małżeństwom, między innymi ze względu na ich rolę społecznotwórczą, należą się także innym typom związków np. konkubinatom lub „związkom partnerskim”?


Ryszard Czarnecki (PiS): Małżeństwa powinny być szczególnie chronione pod względem formalno-prawnym. Nie stawiałbym jednak na tej samej płaszczyźnie konkubinatów i homoseksualnych związków partnerskich. Stworzenie podobnych praw dla związków gejowskich czy lesbijskich jak dla normalnych małżeństw spowoduje szerokie pole do nadużyć, naginania prawa i tworzenia fikcyjnych związków tylko po to, żeby uzyskać ewentualne korzyści materialne, spadkowe, itd.

Filip Karczmarek (PO): Nie. Nieporozumienie polega na tym, że zwolennicy legalizacji związków partnerskich uważają brak takiego rozwiązania za przejaw dyskryminacji. Tymczasem brak przywilejów nie jest równoznaczny z dyskryminowaniem. Po prostu społeczeństwo - państwo premiuje postawy, które uznaje za konstruktywne i pożądane. Nawiasem mówiąc, konkubinaty mają w Polsce pewne przywileje.

Paweł Kowal (PiS): Jako chrześcijanin uznaję, że małżeństwo jest związkiem kobiety i mężczyzny, którzy chcą mieć dzieci. Zmiana w tym zakresie to głęboka ingerencja w kulturę europejską. Dobrym doświadczeniem zarówno Europy jak i Polski jest silna rodzina rozumiana nie tylko jako związek pomiędzy małżonkami i dziećmi, ale także relacje wewnątrz rodzin wielopokoleniowych. To rodzina jest podstawowym środowiskiem życia i kształtowania człowieka. Kwestia małżeństwa i rodziny jest kluczowa dla przyszłości Europy. To rodzinom należy się ochrona, ponieważ na ich barkach spoczywa odpowiedzialność za przyszłość społeczeństwa także w bardzo prozaicznym wymiarze jako konieczność pozyskiwania środków na świadczenia emerytalne.

Mirosław Piotrowski (PiS): Niedawne orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, próbujące naruszyć polski stan i kulturę prawną, uważam za skandaliczne. Jest ono elementem dłuższego procesu narzucania wielu krajom lewicowej ideologii w obrębie tradycyjnego porządku prawnego. Przypomnieć wypada, że sędziowie Trybunału wybierani są przez polityków w Radzie Europy i de facto trudno oprzeć się wrażeniu, że ich wyroki są upolitycznione.

Joanna Skrzydlewska (PO): Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, ochroną i opieką państwa objęta jest rodzina i małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny. Nie widzę powodów, dla których należałoby przysługujące im ze względu na społeczno-twórczą rolę prawa, rozszerzać na inne i nieusankcjonowane w polskim prawie typy związków.

Konrad Szymański (PiS): Nie ma powodu, by przywileje prawne należne rodzinie przysługiwały jakimkolwiek innym typom relacji międzyludzkich. Rodzina, jako miejsce nie tylko biologicznego przyjścia na świat dzieci, ale także miejsce ich socjalizacji i wprowadzenia w świat kultury, ma prawo oczekiwać zapewnienia jej specjalnego miejsca w systemie prawnym. Inne związki, także te, które uznajemy za dobroczynne dla społeczeństwa, np. koleżeństwo, czy przyjaźń nie mają żadnych publicznych przywilejów. Tym bardziej kontrowersyjne moralnie związki homoseksualne nieudolnie naśladujące formę życia rodzinnego nie mają powodu oczekiwać jakichkolwiek przywilejów prawnych.

Jarosław Wałęsa (PO):
Przywileje małżeńskie to rzecz święta, ale zmieniająca się struktura społeczna, rola jednostki, relacje kobiet i mężczyzn, rozwój rodziny czy nawet kwestia starzenia się społeczeństwa – wszystko to musi być brane pod uwagę.

KAI: Czy wyrok katowickiego sądu w sprawie „Gościa Niedzielnego” jest słuszny, czy może jest próbą ograniczania dyskusji i wolności słowa prasy w Polsce?

Ryszard Czarnecki (PiS):
Wyrok na „Gościa Niedzielnego” (właśnie „na”, a nie w sprawie…) jest absurdalny i ewidentnie ma charakter ideologiczny. Sąd w Katowicach przyczynił się do faktycznego ograniczenia dyskusji i wolności słowa w Polsce. Idąc tym tropem można by skazywać za – w praktyce – jakąkolwiek krytykę. Może to służyć do zamykania ust politycznym oponentom, a nawet ludziom, których po prostu strona skarżąca nie lubi. Tę metodę od kilku lat wykorzystuje do kneblowania swoich krytyków Adam Michnik. Ten wyrok zachęca w praktyce do kolejnych ataków na Kościół, instytucje z nim związane, czy media broniące tradycyjnych wartości.

Filip Karczmarek (PO):
Nie jestem prawnikiem. Sprawę znam zbyt słabo, by komentować wyrok. Wolność słowa jest ważna, ale nie oznacza, że można ją wykorzystywać do siania nienawiści (jeżeli tak było w tym przypadku, czego nie jestem pewien). Polskie prawo w pewnych przypadkach dopuszcza aborcję. Z prawnego punktu widzenia trudno byłoby uznać generalizację polegającą na określeniu aborcji jako zabójstwa. Oznaczałoby to, że polskie prawo dopuszcza zabójstwo.

Paweł Kowal (PiS):
„Gość Niedzielny” został skazany za przekonania, jako podstawy do niego użyto słów z tygodnika, których według powszechnej wiedzy nie było w jego tekstach. Ten wyrok jest próbą cenzurowania debaty publicznej w Polsce. Jest to poważny sygnał wskazujący na kłopoty z wolnością słowa – mamy do czynienia z sytuacją, w której nie jest ona chroniona. Wyrok może być odczytywany jako zagrożenie dla każdego, kto publicznie wypowiada się na tematy światopoglądowe. Dzisiaj ci, dla których sprawy religijne i dobro debaty publicznej są ważne, powinni stanąć przy „Gościu Niedzielnym”.

Mirosław Piotrowski (PiS):
Bez względu na intencje i uzasadnienie wyroku w sprawie „Gościa Niedzielnego”, dla wielu osób nie mających do czynienia na co dzień z prawem wyrok ten jest zdumiewający i odbierany jest nie tylko jako ograniczenie swobody dyskusji oraz wolności prasy, ale również jako wpisujący się w liberalny trend europejskiej poprawności politycznej.

Joanna Skrzydlewska (PO): Jedną z zasad polskiego prawodawstwa jest niezawisłość sądów powszechnych. Strona niezadowolona z wyroku, może odwołać się do sądu wyższej instancji, przedstawiając także w nim swoje racje. W tym sensie słuszność wyroku ocenia i bada sąd odwoławczy. Wyroku w tej sprawie zdecydowanie nie traktuję jako elementu dyskusji na temat aborcji, której jestem zdecydowanie przeciwna.

Konrad Szymański (PiS):
Wyrok nakazujący redakcji „Gościa Niedzielnego” zamieszczenie przeprosin za twierdzenia, które nawet nie padły w zaskarżonych artykułach jest zamachem na wolność słowa w Polsce. Jest to tendencja zmierzająca do takiego uformowania granic wolności wypowiedzi, które oznaczałoby delegalizację głoszenia pełni nauczania moralnego chrześcijaństwa. Jest zaskakujące jak szybko Polska znalazła się na zaawansowanym odcinku tej inżynierii prawnej.

Jarosław Wałęsa (PO):
Wyrok sąd może się nie podobać, ale żyjemy w Państwie prawa i należy o tym pamiętać. Czy ten wyrok ogranicza dyskusje i wolność prasy? Nie sądzę. Należy jednak pamiętać ze wolność nie oznacza anarchii i wszystkich (szczególnie środowiska opiniotwórcze) obowiązują standardy i odpowiedzialność za słowa.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
8°C Środa
noc
5°C Środa
rano
8°C Środa
dzień
9°C Środa
wieczór
wiecej »