Sąd ucieka od problemu

Nietrafne i uciekające od problemu - tak określają prawnicy uzasadnienie wyroku gdańskiego sądu okręgowego w sprawie Doroty Nieznalskiej. Sąd uznał, że artystka nie obraziła uczuć religijnych poprzez umieszczenie na krzyżu fotografii męskich genitaliów.

Według sądu, to media miały wypaczyć sens jej pracy, a Nieznalska wcale nie chciała obrazić osób wierzących. Prawnicy ripostują, że artystka jest osobą inteligentną i doskonale wiedziała, co robi - pisze w Naszym Dzienniku Zenon Baranowski.

- To, że pokrzywdzeni nie widzieli pracy, nie jest wystarczającym argumentem, to jest ucieczka od problemu - mówi karnista prof. Piotr Kruszyński (UW). Podkreśla, że przestępstwo obrazy uczuć religijnych jest ścigane z oskarżenia publicznego, a prokuratorzy czerpią wiedzę z różnych źródeł o podejrzeniach popełnienia czynu karalnego, także z mediów.

Mecenas Piotr Kwiecień wskazuje, że Nieznalska swoją skandalizującą pracą odniosła sukces, bo stała się znana. - Ale pytanie, czy sąd osiągnął sukces - zastanawia się mecenas. Dodaje, że wyrok sądu jest błędny i jako taki "moralnie wyjaławia" sąd, który musi odróżniać dobro od zła.

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| NIEZNALSKA, SĄD

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
23°C Poniedziałek
wieczór
18°C Wtorek
noc
14°C Wtorek
rano
18°C Wtorek
dzień
wiecej »