Zakończyła się akcja „Ołówek dla Afryki” organizowana przez poznańską Fundację Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio. Odpowiedź na apel o zbiórkę przyborów szkolnych przeszła najśmielsze oczekiwania. Do akcji zgłosiło się ponad 300 szkół, firm i rozmaitych instytucji nie tylko z Poznania i okolic, ale również z całej Polski.
„Jesteśmy zalewani ołówkami, zeszytami, kredkami, wszelkimi przyborami szkolnymi – mówi Anna Kurkowiak z fundacji Redemptoris Missio. – Nie mamy już miejsca w fundacji, żeby to pomieścić. Ludzie uwierzyli w to, że pomagać można zawsze, każdemu, i że nie kosztuje to naprawdę wiele”.
Teraz wolontariusze policzą wszystkie zeszyty, kredki i długopisy, spakują je do paczek i wyślą do polskich misjonarzy w najodleglejszych krajach świata, a oni rozdadzą je dzieciom.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.