Pierwszy prezydent odrodzonej po zaborach II Rzeczpospolitej, inżynier i pionier elektryfikacji Szwajcarii oraz profesor Politechniki w Zurychu - 17 marca mija 145. rocznica urodzin Gabriela Narutowicza.
Gabriel Narutowicz urodził się 17 marca 1865 roku w Telszach na Żmudzi w rodzinie szlacheckiej. Wcześnie został osierocony przez ojca, uczestnika powstania styczniowego. Ciężar jego wychowania przejęła matka, kobieta wykształcona, która znacząco wpłynęła na młodego Gabriela m.in. poprzez wyprowadzkę do łotewskiej Lipawy, gdzie Narutowicz uczęszczał do gimnazjum. Po jego ukończeniu studiował na Wydziale Matematyczno-Fizycznym Uniwersytetu w Petersburgu, jednak w związku z gruźlicą, na którą zapadł, musiał przerwać edukację.
Studia kontynuował w latach 1887-91 na Politechnice w Zurychu. W tym okresie wspierał także rodaków prześladowanych przez władze rosyjskie, zaangażował się również w działalność emigracyjnej partii Proletariat, co później uniemożliwiło mu powrót do ojczyzny. W roku 1895 otrzymał szwajcarskie obywatelstwo. Po studiach zatrudnił się w biurze budowy kolei żelaznej w Sankt Gallen.
Szybko stał się uznanym inżynierem i konstruktorem, m.in. pracował przy regulacji rzeki Ren i w biurze technicznym Kursteinera, był także pionierem szwajcarskiej elektryfikacji. Prace Narutowicza wyróżniono na Wystawie Międzynarodowej w Paryżu w 1896 roku. Jego dziełem były liczne hydroelektrownie w Europie Zachodniej m.in. w austriackim Andelsbuch oraz w szwajcarskim Monthey, Kubel i Etzelwerk. Wykładał także w katedrze budownictwa wodnego na Politechnice w Zurychu oraz zasiadał w szwajcarskiej komisji gospodarki wodnej. W roku 1915 objął funkcję przewodniczącego międzynarodowej komisji regulacji Renu.
Podczas I wojny Narutowicz działał w Szwajcarskim Komitecie Generalnym Pomocy Ofiarom Wojny w Polsce oraz w stowarzyszeniu La Pologne et la Guerre w Lozannie. Jesienią 1919 wrócił do Polski, gdzie włączył się w odbudowę kraju. W roku 1920 został ministrem robót publicznych i funkcję tę sprawował w rządach Władysława Grabskiego, Wincentego Witosa oraz pierwszym i drugim gabinecie Antoniego Ponikowskiego. Pełniąc ten urząd zlecił m.in. zbadanie biegu Wisły i przeprowadzenie jej regulacji na odcinku w pobliżu Warszawy oraz nadzorował budowę hydroelektrowni w Porąbce na Sole.
W 1922 roku objął tekę ministra spraw zagranicznych, którą pełnił w rządach Artura Śliwińskiego i Juliana Ignacego Nowaka. Zaangażował się wówczas m.in. we wzmocnienie sojuszu z Rumunią. Podczas wyborów 1922 roku bez powodzenia kandydował do Sejmu z listy piłsudczykowskiej Unii Narodowo-Państwowej. W grudniu tego samego roku zgłoszono jego kandydaturę na prezydenta. Ku zaskoczeniu wszystkich pokonał konkurentów, także uznawanego za pewnego kandydata Stanisława Wojciechowskiego.
Niebawem po wyborze Gabriela Narutowicza na pierwszego prezydenta II Rzeczypospolitej środowiska prawicowe rozpoczęły przeciw niemu nagonkę prasową i demonstracje uliczne. Zaprzysiężeniu na urząd prezydenta, które miało miejsce 11 grudnia 1922 roku, towarzyszyły liczne protesty. Narutowicz próbował uspokoić sytuację i nawiązać dialog z prawicą, spotykając się m.in. z kardynałem Aleksandrem Kakowskim i proponując urząd ministra spraw zagranicznych hr. Maurycemu Zamoyskiemu.
Urząd prezydenta Narutowicz sprawował tylko przez pięć dni. 16 grudnia 1922 roku został zastrzelony przez fanatycznego nacjonalistę Eligiusza Niewiadomskiego w gmachu warszawskiej Galerii Zachęta. Zamachowiec, skazany szybko na karę śmierci, przez część entuzjastów Narodowej Demokracji był później uznawany za bohatera. Gabriel Narutowicz został pochowany w stołecznej Bazylice Archikatedralnej Św. Jana Chrzciciela.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.