Reklama

Jest afera. Ale...

Moralność Kalego kwitnie w najlepsze.

Reklama

Te doniesienia budzą emocje. Być może głównie dlatego, że dotyczą tematu każdemu właściwie bliskiemu: pieniędzy. W ramach KPO rozdawanych przez nasz rząd na cele – delikatnie mówiąc – bardzo problematyczne. Na razie chodzi o fundusze przyznawane branży „horeca” – hotelarskiej, restauratorskiej, cateringowej. Choć mamy już pierwsze „kwiatki” także w pieniądzach przeznaczonych na kulturę. Czy w ten sposób rządzący „dokarmiają” swoich, wygłodzonych podczas dziesięcioletnich rządów obecnej opozycji? Chciałbym wierzyć, że to tylko urzędnicza niefrasobliwość, a nie wyrachowana strategia. Z czasem pewnie uda się  zweryfikować to, co dziś jest tylko (niecnym?) podejrzeniem. Na pewno jednak, zwłaszcza w dobie galopującego zadłużania się naszego budżetu, sprawa rodzi niesmak i gorące emocje. 

Szczerze mówiąc nie jestem jednak tym jakoś specjalnie zdziwiony. Tego typu sprawy to rzecz...ha... w zasadzie normalna. Odkąd pamiętam styk polityki i biznesu to miejsce podejrzewane – słusznie czy nie – o okradanie społeczeństwa. Może nie mam racji, ale obserwując różne sytuacje, słuchając i czytając o tych sprawach, mam wrażenie, że to nie rzetelnie przeprowadzone konkursy czy przetargi decydują o przyznawaniu zleceń, kontraktów, stanowisk i temu podobnych, a układy i układziki. I to na wszystkich szczeblach władzy. Mam wrażenie – szczerze przepraszam jeśli niesłuszne – że w takich sprawach często nie myśli się, że „jest robota do zrobienia”, ale że „są pieniądze do wzięcia” . Stąd te nieprzytomne kwoty przeznaczane na niewielkie i mało potrzebne inwestycje. Jak swego czasu toalety w jednym z warszawskich parków.

Nie to więc mnie w tej sprawie bulwersuje. Bardziej ta „moralność Kalego”, jaką prezentuje obecna władza. Na okrągło trąbi o nieprawidłowościach, do których miało dojść za ich poprzedników. Podejrzanych  w tych sprawach trzymała przez wiele miesięcy w aresztach i to w warunkach zagrażających ich zdrowiu czy – w jednym wypadku – życiu autystycznego dziecka aresztowanej. Tacy jesteśmy uczciwi – deklarowała – nie pozwolimy na marnowanie publicznych pieniędzy. Gdy nieprawidłowości dotyczą jej samej – próbuje problem bagatelizować. „O co chodzi, to tylko ułamek całości funduszy”, „pomyłki się zdarzają”. Albo nawet „to nasi poprzednicy są winni". Obrzydliwe. 

Myślę, że ta sytuacja jest dla nas ważną lekcją. By na rzeczywistość patrzeć nie tylko przez pryzmat słów, deklaracji, a zwłaszcza poziomu oburzenia się na innych, ale też konkretnych zachowań, konkretnych działań. Bo słowa dziś zbyt często zamiast prawdzie służą budowaniu wbrew niej dobrego wizerunku. 

 

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
27°C Wtorek
wieczór
23°C Środa
noc
19°C Środa
rano
30°C Środa
dzień
wiecej »