Tydzień od silnego wstrząsu w kopalni "Zofiówka", ciągle trwa akcja ratunkowa. Niestety ratownicy nie odnaleźli jeszcze trzech poszukiwanych górników.
foto / JSW
Sztab akcji ratunkowej w kopalni "Zofiówka"
Jak podała w porannym komunikacie Jastrzębska Spółka Węglowa, obecnie na dole pracuje 19 zastępów ratowników górniczych. Cały czas próbują oni zlikwidować podziemne rozlewisko.
Efektywność prac spadła ze względu na gęsty szlam, który znajduje się w wodzie.
W nocy ratownicy przetransportowali i zamontowali najlepszej jakości australijskie kompozytowe pompy szlamowe, które umożliwiają wypompowanie wody zanieczyszczonej urobkiem.
Niestety, do likwidacji rozlewiska nie udało się uruchomić elektrycznej pompy, bo jakość powietrza na dole się pogorszyła. Urządzenie znajduje się na miejscu i jest gotowe do pracy. Dzięki silniejszej pompie, wydajność pracy byłaby 7-krotnie większa. Jednak wraz z obniżeniem lustra wody wzrosło stężenie metanu w powietrzu, a to uniemożliwia uruchomienie elektrycznego urządzenia. Pompy elektryczne mogą pracować w wyrobisku przy stężeniu metanu nie przekraczającym 2 procent.
W dalszym ciągu system pomp jest zasilany sprężonym powietrzem. Aktualnie są to jedyne urządzenia, których można użyć w warunkach panujących w miejscu zdarzenia.
Swojemu rodakowi pogratulował między innymi prezydent USA Donald Trump.
To moment głęboko poruszający dla wspólnoty Kościoła katolickiego i dla całego świata.
Pierwsze pozdrowienie nowego Papieża z Logii Błogosławieństw Bazyliki Watykańskiej.
To pierwszy papież augustianin i drugi po Franciszku papież z kontynentu amerykańskiego.
Bo ich brak umożliwi jej nieuzasadnione oskarżanie Ukrainy o jego złamanie .
Premier Ukrainy Denys Szmyhal oświadczył, że jest to historyczne wydarzenie dla obu krajów.