Do 11 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych ataków, które zamachowcy-samobójcy, w tym kobieta z dziećmi, przeprowadzili w niedzielę na trzy świątynie chrześcijańskie w Surabai - drugim co do wielkości mieście Indonezji.
Celem pierwszego ataku był rzymskokatolicki kościół pod wezwaniem Marii Panny, w którym zginęły cztery osoby, w tym jeden lub więcej zamachowców - poinformował rzecznik policji Frans Barung Mangera.
Dodał, że wśród 41 rannych jest dwóch policjantów.
Następne ataki przeprowadzono na kościół w Diponegoro i Pantekosta.
W sumie zamachów dokonało co najmniej pięć osób, w tym kobieta z dwojgiem dzieci. Świadek opisał kobietę, mówiąc, że wniosła ona dwie torby do kościoła w Diponegoro.
"Najpierw policjanci usiłowali zablokować ją na dziedzińcu, lecz kobieta zignorowała ich i weszła do kościoła. Tam spowodowała eksplozję bomby" - podał.
Szef lokalnej policji David Triyo Prasojo powiedział, że saperom udało się zdetonować drugą bombę, która nie wybuchła w tym kościele.
Dwie największe indonezyjskie organizacje muzułmańskie Nahdlatul Ulama i Muhammadija potępiły ataki na chrześcijańskie kościoły.
Ataki przeprowadzono wkrótce, po tym jak policja stłumiła rozruchy w jednym z zakładów penitencjarnych w pobliżu Dżakarty, w których zginęło pięć osób. Do wszczęcia rozruchów przyznało się wtedy tzw. Państwo Islamskie (IS).
Do niedzielnych ataków doszło na kilka dni przed rozpoczęciem ramadanu, świętego miesiąca muzułmanów.
Seria ataków na kościoły w Surabai była prawdopodobnie dziełem organizacji Jemaah Ansharut Daulah (JAD), która podporządkowała się IS - powiedział rzecznik indonezyjskich służb wywiadowczych Wawan Purwanto w telewizji Metro.
Władze indonezyjskie rozpoczęły walkę z dżihadystami po tym jak związani z Al-Kaidą zamachowcy dokonali w 2002 r. serii ataków bombowych na popularnej wśród turystów wyspie Bali zabijając 202 osoby.
260-milionowa Indonezja jest największym na świecie państwem z większością muzułmańską (ok. 90 proc.). Są tu jednak także mniejszości chrześcijańskie, hinduistyczne i buddyjskie. W ostatnich latach następuje wyraźny wzrost nietolerancji religijnej i konfliktów na tle wyznaniowych, których ofiarą padają członkowie mniejszości.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.