Pasterz diecezji świdnickiej został przyjęty do zakonu Braci Mniejszych.
W czasie uroczystej Mszy św., która odbyła się 21 maja w Sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin w Wambierzycach, o. Alan Tomasz Brzyski w imieniu Zarządu Generalnego przyjął bp. Ignacego Deca i ks. Andrzeja Jackiewicza z archidiecezji wrocławskiej do Prowincji św. Jadwigi Braci Mniejszych we Wrocławiu, ale i do całego zakonu.
Tak argumentował skierowaną przez siebie prośbę do władz zakonu. - Biskup z braćmi mniejszym związany jest od dawna. Wzrastał i wychowywał się w cieniu franciszkańskiego habitu, bardzo blisko miał bowiem do sanktuarium maryjnego w Leżajsku. Później, jak sam powiedział, mama zapisała go do trzeciego zakonu i tym sposobem związał się na stałe z charyzmatem franciszkańskim. Jak wyznał przed Mszą św., miał nawet myśli, żeby wstąpić do franciszkanów, a Pan Bóg i tak się o to zatroszczył w jakiś sposób, dzięki czemu dzisiaj staje się członkiem naszej franciszkańskiej rodziny - wyjaśniał.
Dodał, że biskup szczególnie z prowincją wrocławską związał się już jako rektor Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu. Później ta przyjaźń się zacieśniła, kiedy biskup franciszkanów powierzył sanktuarium w Wambierzycach.
Kiedy udało się uzyskać zgodę Zarządu Generalnego na włączenie biskupa nie tylko w struktury prowincji, ale i całego zakonu, o. Brzyski postanowił zaprosić biskupa i ks. Andrzeja na uroczystą afiliację.
Drugi z kapłanów również szczególnie związał się z prowincją. - Prawie dwa lata temu w prowincjalnej kurii we Wrocławiu w towarzystwie ks. Aleksandra Radeckiego zjawił się nieznany mi ksiądz. Przedstawiono go jako proboszcza małej parafii pod Strzelinem o nazwie Jutrzyna. Tym kapłanem był ks. Andrzej Jackiewicz. Jak się później dowiedziałem, przybyli podzielić się radosną wiadomością, że ks. abp Józef Kupny ma zamiar ogłosić w Jutrzynie sanktuarium św. Franciszka z Asyżu. Praktyka pielgrzymek do tego miejsca była już bardzo dawna, jednak ze względu na zawieruchę wojenną, ta praktyka nie została po wojnie podjęta. Dzięki staraniom ks. Andrzeja ludzie na nowo zaczęli w to miejsce przybywać - opowiadał prowincjał.
Dodał, że jako franciszkanie dostali zaproszenie do włączenia się w tworzenie tego miejsca jako duchowi bracia św. Franciszka. Zadziałało to również w drugą stronę, bo dzięki temu wydarzeniu ks. Andrzej stał się uczestnikiem ich życia. Bracia coraz częściej widzieli go podczas różnego rodzaju naszych wydarzeń prowincjalnych.
Obaj otrzymali stosowne dokumenty i od tej pory mają udział w dobrach duchowych zakonu franciszkanów.
Biskup dziękując za wyróżnienie, zwrócił uwagę na jubileusz 800-lecia budowy bazyliki w Wambierzycach. Wspomniał też czasy swojej ministrantury w Leżajsku, jak również przyjęcie do III Zakonu św. Franciszka.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Pozostajemy wierni zasadzie, zgodnie z którą granic nie można zmieniać siłą.
" Iran zawsze wspomagał lud Libanu i ruch oporu, i będzie to robić nadal".
Włochy, W. Brytania, Niemcy, Australia i Nowa Zelandia nie zgadzają się.
Szkody "ograniczone". Kościół otwarto już dla zwiedzających.
Co najmniej sześciu żołnierzy zginęło, wiele osób jest rannych.
Ten korytarze nie będzie pasażem należącym do Trumpa, ale raczej grobowcem jego najemników.