Wojna w Syrii to konflikt międzynarodowy, a ONZ robi zbyt mało, aby go rozwiązać – uważa nuncjusz apostolski w tym kraju.
Niestety, droga do pozytywnego rozwiązania kryzysu w Syrii ciągle wiedzie pod górę – stwierdził kard. Mario Zenari. Jego zdaniem przyczyną takiego stanu rzeczy jest fakt, iż nie jest to już wojna między Syryjczykami, ale przez ostatnie 7 lat włączyły się w nią różne światowe mocarstwa. Niestety sytuacja rozwija się w złym kierunku, zbyt wiele interesów regionalnych i międzynarodowych jest w nią zamieszanych.
Nuncjusz apostolski w Syrii dodał, że z roku na rok sytuacja coraz bardziej się komplikuje, brak pokory i granic w podejmowanych działaniach. Nie wiadomo, jak zakończy się ta tragiczna batalia. Wyraził również ubolewanie z powodu podziałów wewnątrz Rady Bezpieczeństwa ONZ, która w tej kwestii mogłaby zrobić zdecydowanie dużo więcej.
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.
Ludzie oskarżają mnie o kolaborację. Jak ktokolwiek może tak o mnie mówić?
5,4 mld osób żyje w krajach, gdzie łamane jest prawo do wolności religijnej.
Nic nie wskazuje na to, żeby KE była skłonna wycofać się z założeń systemu ETS 2.
To reakcja na wypuszczeniu w jej kierunku kolejnych balonów.