Od środy do niedzieli na polskich drogach doszło do 503 wypadków, w których zginęło 27 osób, a ponad 600 zostało rannych; policjanci zatrzymali prawie 2 tys. kierowców, którzy byli pod wpływem alkoholu - poinformowała w poniedziałek PAP Komenda Główna Policji.
Jak powiedział Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego KGP podczas długiego weekendu, czyli od środy, 30 maja do niedzieli, 3 czerwca doszło do 503 wypadków, w których zginęło 27 osób, a rannych zostało 619 osób.
Dla porównania w analogicznym okresie 2017 r. doszło do 466 wypadków, w których zginęły 44 osoby, a rannych zostało 607.
Kobryś ocenił, że różnica w liczbie osób, które zginęły w tym roku i w ubiegłym jest diametralna. "Miejmy nadzieję, że ta tendencja się utrzyma" - podkreślił.
Podczas tegorocznego długiego weekendu policja zatrzymała 1 tys. 862 kierowców pod wpływem alkoholu, w ub. roku zatrzymanych pijanych kierowców było 1 tys. 721.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.