Dziś przypada 5 rocznica śmierci Jana Pawła II. Wydarzenia związane z odchodzeniem Jana Pawła II przypomina KAI.
24 marca
Papież śledzi w swym apartamencie Mszę św. Krzyżma w bazylice watykańskiej
Na początku Mszy Krzyżma świętego 24 marca sprawujący ją w imieniu Jana Pawła II prefekt Kongregacji ds. Biskupów kardynał Giovanni Battista Re odczytał krótki przesłanie od papieża. Ojciec Święty zapewnia, że śledzi celebrę na ekranie telewizora w swym apartamencie i przyłącza się do jej uczestników w dziękczynieniu za "dar i tajemnicę naszego kapłaństwa".
"Razem z wami i z całą rodziną wierzących modlę się, by nie zabrakło w Kościele świętych kapłanów" - napisał papież, powierzając tę intencje wstawiennictwu Maryi Matki Kościoła.
"La Repubblica": Tegoroczna Wielkanoc jest męką Karola Wojtyły
Tegoroczna Wielkanoc to "męka Karola Wojtyły", pisze na pierwszej stronie dziennika "La Repubblica" jego watykanista Marco Politi. "Nikt go nie wyda, nikt go nie wyszydzi. W chwili próby Jana Pawła II otaczają najwierniejsze mu osoby a z Placu św. Piotra dochodzą do jego uszu serdeczne okrzyki tysięcy wiernych" - zauważa komentator rzymskiej gazety.
Ponieważ, jak dodaje, papież nie kryje się ze swym cierpieniem, jego męka "jest świętą tajemnicą dostępną wszystkim". "To kielich goryczy, który Jan Paweł II zgodził się z pełną świadomością pić kropla po kropli aż do ostatniego łyku. Czyni to bez ukrywania się, nie wycofując się do Watykanu, jak pokonany władca" - napisał Politi. Przypomniał, że w przeszłości "chorych papieży zawsze ukrywano przed rzeszami... każdego, kto był dotknięty chorobą, zakrywała natychmiast zasłona tajemnicy. Ale nie Wojtyłę. Papież przybyły z daleka zdecydował się pokazać swe rany, jak Ecce Homo".
Marco Politi nie ma wątpliwości, że przy pomocy swego ciała i swego milczenia Karol Wojtyła pisze teraz najpiękniejszą chyba ze swych encyklik, która na pewno trafia do serca wszystkich. "Prawda jest taka, że Wojtyła wcale nie boi się śmierci. To inni pełni są niepokoju i obaw. On jest pogodny. Najbliższym przyjaciołom wyznał któregoś dnia, cytując Horacego: «Non omnis moriar... Nie cały umrę»".
Kard. Ratzinger: Papież zachowuje przytomność umysłu
W czasie choroby Jana Pawła II na porządku dziennym nie stanął nigdy problem rządów Kościołem - zapewnił kard. Joseph Ratzinger. W wywiadzie dla włoskiej telewizji publicznej RAI, prefekt Kongregacji Nauki Wiary oświadczył: "Papież zachowuje przytomność umysłu".
Zdaniem niemieckiego hierarchy jest to "dar Boży, zważywszy cierpienia, na jakie wystawione jest jego ciało". "Jego umysł jest żywy, a zdolność rozeznania być może jeszcze silniejsza niż zwykle, jak i zdolność wybierania tego, co istotne oraz rządzenia, w cierpieniu, uciekając się do nielicznych, lecz zasadniczych decyzji" - powiedział kard. Ratzinger.
Na prośbę o wyjaśnienie słów Ojca Świętego, że tylko Bóg, który go powołał, może odwołać go z urzędu, niemiecki kardynał odpowiedział: "Mam wrażenie, że Jan Paweł II zdaje sobie doskonale sprawę, że spoczywa na nim jedyna w swoim rodzaju odpowiedzialność, powierzona mu przez Pana i że tylko Pan może go z niej zwolnić".
Kard. Joseph Ratzinger nie ma wątpliwości, że zamach na Papieża z 13 maja 1981 roku odmienił dzieje Kościoła. "Jego zranienie było dowodem na istnienie zagrożenia tak dla Ojca Świętego, jak i dla jego misji. My zaś zrozumieliśmy, że istnieje silniejsza jeszcze obecność, obecność dobra: kula nie mogła dotrzeć tam, dokąd miała dotrzeć. Już to było znakiem innej obecności. Decyzja Papieża, aby natychmiast przebaczyć, by nie przeciwstawiać złu innego zła, lecz miłosierdzie, którego nauczył się od Pana, pozwoliło mu wejść w tym momencie w dzieje Kościoła" - powiedział prefekt Kongregacji Nauki Wiary.
25 marca
Droga Krzyżowa w Koloseum po raz pierwszy bez papieża
Własne cierpienia w intencji wypełniania się planów Bożych ofiarował Jan Paweł II w przesłaniu do uczestników Drogi Krzyżowej w rzymskim Koloseum. Zapewnił o swej duchowej bliskości ze wszystkimi cierpiącymi. Orędzie Ojca Świętego odczytał na początku Drogi przewodniczący jej kardynał Camillo Ruini, wikariusz papieski dla diecezji Rzymu i przewodniczący episkopatu Włoch.
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.
Mężczyzna miał w czwartek usłyszeć wyrok w sprawie dotyczącej podżegania do nienawiści.
Decyzja obnażyła "pogardę dla człowieczeństwa i prawa międzynarodowego".
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.