Reklama

Bp Józef Guzdek: Potrzeba nam zgody i jedności

Przed pomnikiem Powstania Warszawskiego w Apelu Poległych przywołano pamięć o bohaterach zrywu sprzed 74 lat.

Reklama

Elżbieta Chaberska przyjechała do Warszawy na uroczystości powstańcze z Białej Podlaskiej. Na Mszy św. na pl. Krasińskich w przeddzień rocznicy wybuchu powstania jest co roku.

- Kiedy wybuchło powstanie, miałam 7 lat. Bardzo się bałam. Strzelania, wybuchów, głodu, Niemców... Pamiętam, że z siostrą i bratem siedzieliśmy schowani pod stołem. Kiedy zburzono nasz dom, schroniliśmy się u sióstr zakonnych, ale nie pamiętam, jakich i gdzie. Kiedy tak się trzęsłam ze strachu, jedna z sióstr powiedziała mi: "Jak odmówisz, dziecko, »Pod Twoją obronę«, to ci się nic nie stanie". I ja tę modlitwę odmawiam do dzisiaj, codziennie - wspomina pani Elżbieta.

Kiedy wybuchło powstanie, Elżbieta Chaberska miała 7 lat. Pamięta, że strasznie się wtedy bała   Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość Kiedy wybuchło powstanie, Elżbieta Chaberska miała 7 lat. Pamięta, że strasznie się wtedy bała
Eucharystię na pl. Krasińskich koncelebrowali bp Romuald Kamiński, ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej, bp Michał Janocha, biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej, bp Wiesław Lechowicz, przewodniczący Komisji KEP ds. Polonii i Polaków za Granicą, kapelani wojska, harcerzy i skautów oraz duchowni obu warszawskich diecezji.

W homilii bp Józef Guzdek, ordynariusz polowy WP, nawiązując do słów Ewangelii mówiących o krzewie winnym, przypomniał, że przez przyjęcie chrztu naród polski został "wszczepiony w Chrystusa" i od tamtego czasu wyrósł na potężne drzewo. - Niestety, we wrześniu 1939 roku wrogowie ze Wschodu i z Zachodu podjęli działania, aby polskie drzewo wolności wyciąć, a nawet wyrwać je z korzeniami. Polska została podzielona przez hitlerowskie Niemcy i sowiecką Rosję, i na kolejne 5 lat wymazana z map Europy - przypomniał.

Ordynariusz wojskowy podkreślił, że Polacy "przenieśli Polskę w swoich sercach i umysłach po wzburzonym morzu dramatycznych wydarzeń związanych z II wojną światową i powojenną rzeczywistością". - Najważniejszą ostoją patriotyzmu były polskie rodziny, które - jak latorośle wszczepione w Chrystusa - czerpały życiodajne soki z Ewangelii i sakramentów świętych. W wychowaniu i wybiciu się na niepodległość pomagał Kościół katolicki, kształtując sumienia i ucząc, że miłość ojczyzny żąda ofiary - powiedział.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
1°C Piątek
noc
1°C Piątek
rano
2°C Piątek
dzień
2°C Piątek
wieczór
wiecej »

Reklama