Prefekt Domu Papieskiego Franciszka i osobisty sekretarz emerytowanego papieża Benedykta XVI, arcybiskup Georg Gaenswein określił skandal pedofilii jako "11 września Kościoła" katolickiego. Mówił o tym w rocznicę zamachów terrorystycznych w USA.
"Dzisiaj jest 11 września", to data "apokaliptycznej katastrofy" - powiedział najbliższy współpracownik Franciszka i jego emerytowanego poprzednika podczas spotkania we włoskiej Izbie Deputowanych (niższej izbie parlamentu Włoch) w przypadającą we wtorek 17. rocznicę zamachów.
Także Kościół - dodał hierarcha - "w wirze informacji z ostatnich tygodni" i "tym bardziej w rezultacie publikacji raportu ławy przysięgłych z Pensylwanii (w USA) patrzy pełen konsternacji na swój 11 września, choć ta nasza katastrofa nie jest niestety kojarzona z jedną datą, lecz z wieloma dniami i latami oraz licznymi ofiarami".
Słowa arcybiskupa Gaensweina, przytoczone przez agencję Ansa, odnoszą się m.in. do ujawnienia skandalu pedofilii w amerykańskim stanie Pensylwania, gdzie ofiarami wykorzystywania padło około 1000 osób.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.