W czwartek 15 kwietnia w bazylice mniejszej w Kurytybie odbyły się święcenia biskupie ks. Rafała Biernaskiego – kapłana diecezjalnego uczestniczącego w ruchu i duchowości maryjnej Schoenstatt (wspólnota kapłańska Schoenstatt).
Świeceń udzielił arcybiskup Salvador, kard. Geraldo Majella Agnelo. Współkonsekratorami byli arcybiskup Kurytyby Moacyr Vitti i tamtejszy emerytowany abp Pedro Fedalto.
W 1988 r. rozpoczął studia na Uniwersytecie Gregoriańskim. W 1995 r. kard. Bernardin Gantin, prefekt Kongregacji ds. Biskupów zaprosił, ks. Rafała do podjęcia obowiązków w Kurii Rzymskiej. Po 22 latach powrócił do swojej macierzystej archidiecezji, otrzymując 10 lutego 2010 r. nominację Benedykta XVI na biskupa pomocniczego archidiecezji Kurytyby. W uroczystości uczestniczyło ponadto 21 biskupów z kard. Odilo Schererem z São Paulo. Miejscowa katedra nie była w stanie pomieścić wszystkich uczestników uroczystości, dlatego też na placu przed świątynią umieszczono telebimy i duży namiot.
Nowy biskup pomocniczy archidiecezji Kurytyby jest 10. biskupem polskiego pochodzenia w Brazylii. (Pięciu z nich pochodzi z Polski, a pięciu jest urodzonych w Brazylii).
Bp Biernaski wywodzi się z polskiej rodziny, która charakteryzuje się głęboką pobożnością i uczestnictwem w życiu Kościoła. Jego brat ks. Andrzej, jest rektorem seminarium archidiecezji. Bp Ladislau Biernaski, jego krewny, ordynariusz diecezji São José dos Pinhais, sąsiadującej z Kurytybą. W rodzinie jest jeszcze kilku innych kapłanów. Ponadto z rodziny pochodzi 50 sióstr zakonnych. „Doświadczenie z Rzymu, przede wszystkim praca przy nominacji biskupów, dało mi możność poznania wszystkich diecezji, ich charakterystykę, prowadzoną pracę duszpasterską, jak też wyzwania stojące przed Kościołem w Brazylii” – powiedział nowy biskup.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.