Podejrzani o zamordowanie słowackiego dziennikarza śledczego Jana Kuciaka zostali zatrzymani na wniosek prokuratury - podały w czwartek media w Bratysławie. Policja nie potwierdziła dotąd tych informacji, powołując się na dobro śledztwa.
O zatrzymaniach jako pierwszy napisał portal "DennikN". Powołując się na źródła zbliżone do śledztwa, poinformował o zatrzymaniu ośmiu osób, w tym mordercy Kuciaka i jego narzeczonej, którzy zginęli w lutym br.
Trwają przeszukania i inne czynności śledcze - napisał portal, dodając, że zatrzymania miały miejsce na południu Słowacji.
Policja, która nie potwierdziła oficjalnie tych doniesień, zamieściła na Facebooku informację o akcji elitarnego oddziału NAKA. "Więcej informacji podamy, gdy tylko będzie to możliwe" - napisano.
Dziennikarz Jan Kuciak został zamordowany pod koniec lutego. Przygotowywane przez niego materiały dotyczyły m.in. powiązań między osobami z otoczenia ówczesnego premiera Słowacji Roberta Fico a włoską mafią. Oprócz dziennikarza zginęła także jego narzeczona Martina Kusznirova.
Zabójstwo Kuciaka i Kusznirovej wywołało w kraju kryzys polityczny i doprowadziło do rekonstrukcji rządu. Pod wpływem masowych protestów ze stanowiska zrezygnował szef rządu Fico, a jego miejsce zajął reprezentujący tę samą partię Kierunek - Socjaldemokracja (SMER-SD) Peter Pellegrini. Słowacja ma także nowego szefa policji, ministrów sprawiedliwości oraz spraw wewnętrznych.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.
USA tracą wolę obrony Europy, a Rosja jest "na drodze do zwycięstwa".
Władze zaapelowały o międzynarodową pomoc dla ok. 830 tys. wewnętrznie przesiedlonych.