Modlitwa to istota bycia kapłanem

Podobne spotkania dla nowo wyświęconych kapłanów, jak to 10 października, będą się odbywać każdego miesiąca.

- To forma przedłużenia formacji seminaryjnej, żeby pomóc młodym kapłanom wejść w obowiązki, wesprzeć ich w pierwszych krokach pomocnym słowem, ale i czasem na wspólną modlitwę czy wymianę doświadczeń - wyjaśnia ks. Tadeusz Chlipała, rektor świdnickiego WSD.

Tym razem Eucharystii, rozpoczynającej dzień skupienia, przewodniczył bp Adam Bałabuch. W homilii powołując się na św. Jana Marię Vianneya przypomniał neoprezbiterom, że najważniejsze w życiu każdego człowieka są miłość i modlitwa.

- Ten święty w jednym ze swoich rozważań mówił, że człowiek został powołany do dwóch wspaniałych rzeczy: do miłości i do modlitwy. Modlić się i miłować to są te dwie podstawowe rzeczy, do których został człowiek powołany na ziemi - przekonywał, dodając, że do szczególnej przyjaźni z Bogiem w rozmowie zaproszeni są kapłani.

- Być przyjacielem Jezusa, być kapłanem oznacza być człowiekiem modlitwy. Dzięki modlitwie Go poznajemy, a poznawszy Go przestajemy być zwykłymi sługami - ignorantami. Na modlitwie uczymy się jak żyć, cierpieć i działać z Nim i dla Niego - wyjaśniał bp Bałabuch.

W dalszej części jako najważniejszy fundament modlitwy wymienił pokorę. - Jeśli chcemy budować gmach modlitwy wewnętrznej, to musimy budować go na fundamencie pokory. Jest to głębokie przekonanie, że sami z siebie nic nie jesteśmy w stanie uczynić. Jedynie Bóg jest w naszym życiu źródłem dobra - powiedział bp Adam.

Pokory młodych kapłanów uczą również niestandardowe sytuacje w pracy duszpasterskiej. O tych związanych z sakramentem małżeństwa, szczególnie w przypadku mieszanych wyznaniowo par, rozmawiał z neoprezbiterami ks. Arkadiusz Chwastyk, oficjał sądu kościelnego w Świdnicy.

Dał im również kilka rad, wynikających z doświadczenia. Nie zabrakło też czasu na pytania słuchaczy. Dzień skupienia natomiast zwieńczył wspólny obiad.