Sąd w Los Angeles odrzucił w czwartek wniosek obrony reżysera Romana Polańskiego o przeprowadzenie zaocznego procesu w sprawie o seks z nieletnią.
Amerykański wymiar sprawiedliwości otworzył tym samym drogę do ekstradycji 76-letniego filmowca do USA.
Władze Szwajcarii, które objęły Polańskiego aresztem domowym, informowały wcześniej, że nie wydadzą decyzji w sprawie reżysera dopóki nie zostaną rozpatrzone wszystkie apelacje.
W 1977 roku Polańskiemu postawiono sześć zarzutów, w tym gwałtu na osobie pozostającej pod wpływem narkotyków i molestowania nieletniej. Reżyser na mocy ugody sądowej przyznał się do seksu z nieletnią i opuścił areszt po wpłaceniu kaucji. Uciekł do Francji w obawie, że prowadzący sprawę sędzia nie dotrzyma umowy, zgodnie z którą jego kara miała ograniczyć się do 90 dni spędzonych w kalifornijskim więzieniu.
Obrońcy reżysera walczyli też o odrzucenie sprawy, wskazując na błędy sądu we wcześniejszym procesie
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.