Minister obrony narodowej Bogdan Klich powiedział w sobotę po spotkaniu w Moskwie z rosyjskim wicepremierem Siergiejem Iwanowem, że dla Polski i Rosji "nie ma ważniejszego zadania niż wyjaśnienie przyczyn" katastrofy pod Smoleńskiem.
W spotkaniu w siedzibie rosyjskiego rządu oprócz Iwanowa uczestniczyła szefowa Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) Tatiana Anodina, a także rosyjski minister transportu Igor Lewitin i szef komitetu śledczego przy prokuraturze generalnej Aleksandr Bastrykin.
"Podsumowaliśmy wyniki współpracy i rozmawialiśmy o tym, jak powinna ona wyglądać w przyszłości, aby jak najszybciej wyjaśnić przyczyny tej tragedii" - podkreślił Klich.
"Nie ma ważniejszego zadania przed rządami Polski i Rosji niż wyjaśnienie przyczyn tej tragedii. Jest to wspólna odpowiedzialność. Wymaga przyspieszenia prac, a także bezwzględnego stosowania zasady otwartości i przejrzystości - powiedział polski minister. "Rozmawialiśmy o tym, jak tę pełną otwartość osiągnąć" - zaznaczył.
Wcześniej Iwanow zapewnił, że "Rosja, podobnie jak Polska, jest zainteresowana jak najszybszym znalezieniem odpowiedzi na wszystkie pytania związane z katastrofą". "Rosji zależy, aby wykluczyć wszelkie spekulacje i insynuacje wokół tej tragedii" - oświadczył rosyjski wicepremier.
Bastrykin poinformował, że w ramach śledztwa przesłuchano już ponad 60 świadków katastrofy i wykonano ponad 300 ekspertyz sądowych. Tylko w Smoleńsku pracowało 70 śledczych, a w Moskwie - ponad 50 - dodał. Bastrykin oświadczył też, że weryfikowane są wszystkie możliwe wersje tragedii.
O tym, że "nie ma żadnych wątpliwości, iż wszystkie przyczyny katastrofy zostaną wyjaśnione" zapewniła także Anodina.
Po spotkaniu w moskiewskim Białym Domu Klich udał do siedziby MAK, gdzie jego szefowa zapoznała go z dotychczasowymi ustaleniami Komisji Technicznej, badającej przyczyny tragedii.
Według Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego, polskiemu ministrowi umożliwiono odsłuchanie pełnego zapisu czarnej skrzynki z rozmowami w kabinie pilotów, a także przedstawiono mu wstępne rezultaty wspólnej - z polskimi ekspertami - analizy zapisów obu czarnych skrzynek.
MAK podał także, iż zwrócił się do Klicha o możliwie szybkie przekazanie stronie rosyjskiej danych na temat przygotowania załogi i maszyny do wykonania lotu do Smoleńska.
Wcześniej Międzypaństwowy Komitet Lotniczy poinformował, że jego Komisja Techniczna zakończyła wszystkie prace na miejscu katastrofy i na lotnisku w Smoleńsku.
Przekazał też, że osiągnięto porozumienie w sprawie zbadania - przy udziale specjalistów MAK i polskiej strony - systemu ostrzegania przed zderzeniem z ziemią TAWS i systemu nawigacji satelitarnej GNSS w zakładach w USA, które je wyprodukowały.
Międzypaństwowy Komitet Lotniczy podał, że w czasie lotu 10 kwietnia system TAWS był włączony.
10 kwietnia w katastrofie samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, wśród nich: prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria, przedstawiciele rządu, instytucji państwowych, parlamentarzyści, duchowni, dowódcy różnych rodzajów sił zbrojnych, przedstawiciele Rodzin Katyńskich.
W piątek po południu do Polski zostały przetransportowane ciała ostatnich 21 ofiar katastrofy.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.