Nuncjusz apostolski w Polsce abp Józef Kowalczyk nałożył krzyże misyjne duchownym i świeckim, którzy już wkrótce rozpoczną posługę misyjną.
W tym roku, podczas odpustu św. Wojciecha w Gnieźnie, otrzymało je 30 osób – zakonników, księży diecezjalnych, sióstr zakonnych oraz wiernych świeckich.
„Wręczenie i przyjęcie krzyża to odpowiedź Kościoła w Polsce, który reprezentujecie, na wasze specjalne powołanie misyjne. Z tym krzyżem, znakiem naszego zbawienia, naszej wiary i naszej nadziei, z krzyżem, który umiłowaliście, idźcie w świat” – mówił abp Józef Kowalczyk podczas ceremonii nałożenia krzyży.
Wśród misjonarzy są księża z diecezji bielsko-żywieckiej, katowickiej, kieleckiej, łódzkiej, tarnowskiej, warszawsko-praskiej oraz ze zgromadzenia pallotynów i werbistów. W grupie tej są także siostry zakonne należące do zgromadzenia Karmelitanek Dzieciątka Jezus, Sióstr od Aniołów, szarytek, elżbietanek i franciszkanek oraz pięcioro świeckich z diecezji krakowskiej, świdnickiej, siedleckiej i warszawskiej.
Misjonarze i misjonarki będą pracować m.in. w Chile, Zambii, Peru, Boliwii, Kamerunie, Wietnamie, Namibii, na Barbadosie i Madagaskarze.
Krzyże misyjne otrzymało także 8 księży z Towarzystwa Chrystusowego, którzy posłani zostaną do pracy wśród Polonii zagranicznej w Anglii, Rumunii, USA i na Ukrainie oraz werbista, który będzie pomagał w pracy duszpasterskiej w Rosji.
Obrzęd wręczania krzyży misyjnych ma długoletnią tradycję. Po raz pierwszy uczynił to papież Jan Paweł II podczas swojej pierwszej wizyty w Gnieźnie 3 czerwca 1979 r. 18 lat później, w 1997 r., podczas drugiej wizyty Papieża Polaka u grobu św. Wojciecha ceremonię powtórzono. Rok później, dzięki inicjatywie abp. Henryka Muszyńskiego weszła ona na stałe do programu gnieźnieńskich uroczystości odpustowych.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.