Irański prezydent Mahmud Ahmadineżad "w zasadzie" zgodził się na mediację Brazylii w negocjacjach dotyczących dostaw paliwa nuklearnego dla Iranu - poinformowała w środę agencja prasowa Fars.
"Podczas rozmowy telefonicznej ze swym wenezuelskim odpowiednikiem (Hugo Chavezem) Ahmadineżad zgodził się w zasadzie na mediację Brazylii w sprawie porozumienia o paliwie nuklearnym" - głosi przytoczony przez agencję komunikat biura prezydenta.
W październiku 2009 roku Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej złożyła Iranowi ofertę, w ramach której Teheran miał 70 proc. swoich zapasów nisko wzbogacanego uranu przekazać za granicę w celu dalszego przetworzenia na paliwo nuklearne na potrzeby reaktora w Teheranie. Iran odrzucił tę propozycję, powołując się na "brak zaufania", i w zamian zaoferował "jednoczesną wymianę" nisko wzbogaconego uranu na wyżej wzbogacony na własnym terytorium.
Zachód podejrzewa, że pod pozorem cywilnego programu wzbogacania uranu Iran dąży do wyprodukowania materiału pozwalającego mu na zbudowanie bomby nuklearnej. USA nalegają obecnie na członków Rady Bezpieczeństwa ONZ, by poparli czwarty pakiet sankcji wobec Iranu. Niestali członkowie rady - jak Brazylia i Turcja - starają się ożywić rozmowy z Teheranem, by uniknąć kolejnych sankcji.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.