Jedna z trzech kwestii, które rozstrzygnie wyznaczone na najbliższą niedzielę referendum w Szwajcarii, dotyczy obcinania rogów hodowlanym krowom i kozom - a konkretnie tego, czy państwo ma dotować rolników wstrzymujących się od takich praktyk.
Wymagane dla zorganizowania referendum 100 tys. podpisów zebrano z inicjatywy Armina Capaula, 67-letniego rolnika z kantonu berneńskiego. W Szwajcarii powszechne jest obcinanie cielętom rogów rozpalonym żelazem, co odbywa się pod narkozą. Ponadto w wielu gospodarstwach chowa się krowy ras bezrogich.
"Nie raz zdarzało mi się słyszeć cielaka ryczącego z bólu" - twierdzi Capaul. Odmienne doświadczenia deklaruje szwajcarski minister rolnictwa Johann Schneider-Ammann. "Jako chłopiec na własne oczy widziałem obcinanie rogów i nigdy nie miałem wrażenia, że zwierzęta przy tym cierpią" - powiedział.
Pogłowie bydła w Szwajcarii to około 1,5 mln sztuk, 90 proc. z nich nie ma rogów. Szwajcarski związek gospodyń wiejskich obawia się, że sukces inicjatorów zagroziłby bezpieczeństwu chłopskich rodzin, bowiem rozjuszone wyrośnięte zwierzę z ostrymi rogami może człowieka nawet uśmiercić.
Ponadto krowy rogate potrzebują więcej miejsca w oborach i w razie przyjęcia inicjatywy bydło byłoby stłaczane. "Nie służyłoby to dobrostanowi zwierząt" - wskazuje Patrizia Andina ze Szwajcarskiego Towarzystwa Lekarek i Lekarzy Weterynarii (GST).
Uzasadnienie inicjatywy głosi, że obcinanie rogów "czyni łatwiejszą hodowlę na terenie otwartym, gdyż zmniejsza ryzyko zranień. Jest to jednak postępowanie kontrowersyjne. Chów zwierząt z rogami jest związany z wyższymi kosztami i dlatego chcemy, by państwo wspierało finansowo hodowczynie i hodowców, którzy pozostawiają swym zwierzętom rogi".
Obie izby parlamentu Szwajcarii oraz szwajcarski rząd zarekomendowały odrzucenie inicjatywy. Ich zdaniem, w rzeczywistości szkodzi ona dobrostanowi zwierząt, gdyż ewentualne dotacje mogłyby być wykorzystywane na rozbudowę obór, powodując w efekcie ograniczenie hodowli na terenie otwartym. W przypadku bydła z rogami najdogodniejsza jest bowiem hodowla zamknięta.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.