Główna chmura pyłu wulkanicznego, długości 3 400 km i szerokości 2 200 km, choć mniejsza niż w kwietniu, kiedy w ciągu pięciu dni odwołano ponad 100 tys. lotów pasażerskich, zakłóca ruch lotniczy od portugalskich Azorów po Austrię.
Monachium, a wkrótce potem lotniska Austrii, Chorwacji i Szwajcarii przestały przyjmować samoloty z powodu chmury wulkanicznej, która nadciągnęła w niedzielę z nad zachodniej i środkowej Europy. Zawieszono starty i lądowania, chociaż przeloty na pułapie 10 000 metrów nad tymi obszarami nie były bezpośrednio zagrożone.
Pył wulkaniczny "zalega" w tych rejonach w powietrzu na wysokości ok. 6 000 metrów.
Tymczasem zaczęły z powrotem funkcjonować lotniska w północnych Włoszech, niemal w całej Francji, częściowo w Hiszpanii.
W ciągu niedzieli odwołano w całej Europie około 500 lotów, na 25 000 zaplanowanych, w tym aż 223 w Portugalii, gdzie ruch lotniczy powinien wrócić do normy w poniedziałek rano.
Agencja Eurocontrol operująca w Brukseli potwierdziła w niedzielę popołudniu, że chmura pyłu wulkanicznego nadal zmusza do zmiany trasy przelotów transatlantyckich. Ze względu na sytuację nad portugalskim Archipelagiem Azorów położonym na Atlantyku o 1 500 km na północ od Portugalii, samoloty lecące przez Ocean będą musiały wybierać trasę nad Grenlandią.
Wydłużona trasa wymaga zabierania większych ilości paliwa, co znacznie podnosi koszty linii lotniczych. Przedstawiciele linii lotniczych nie przewidują jednak odwołania większej liczby lotów.
Drugie co do wielkości portugalskie lotnisko znajdujące się w Porto było w niedzielę wyłączone z ruchu, podczas gdy Lizbona funkcjonowała normalnie. Portugalska Agencja Nawigacji Lotniczej NAV w komunikacie ogłoszonym tego dnia ostrzegała, że chmura pyłu wulkanicznego może w ciągu najbliższych godzin spowodować "ograniczenia w ruchu" powietrznym nad Lizboną.
We wtorek przylatuje do Lizbony, rozpoczynając swą pierwszą, czterodniową wizytę w Portugalii papież Benedykt XVI.
Rzecznik Watykanu, ks. Federico Lombardi powiedział w niedzielę w rozmowie z dziennikarzami, którzy pytali go, czy nie opóźni to podróży papieża: "na razie nie jest przewidziana żadna zmiana w programie wizyty" Benedykta XVI.
Dopóki islandzki wulkan Eyjafjoell nie przestanie ziać popiołem - twierdzą meteorolodzy - dopóty komunikacja lotnicza nad Europą będzie zależała od wiatru. Nie ma oznak, aby erupcja pokrytego lodowcem wulkanu, która zaczęła się 13 kwietnia, miała szybko ustać.
Najdłuższa odnotowana trwała od 1821 do 1823 roku.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.