Brytyjski premier Gordon Brown ogłosił w poniedziałek, że do jesieni ustąpi z funkcji lidera Partii Pracy oraz że laburzyści przystąpią do pilnych, formalnych negocjacji z Liberalnymi Demokratami w sprawie możliwości powołania koalicji rządowej.
Brown powiedział dziennikarzom na Downing Street, że pozostanie premierem i liderem partii do czasu wyłonienia swego następcy. Nikogo nie zarekomenduje na swe miejsce i sam nie będzie kandydował.
Premier uznał, iż porażka Partii Pracy w czwartkowych wyborach parlamentarnych jest "werdyktem" wyborców w sprawie jego przywództwa.
Sytuacja bezpieczeństwa na Haiti systematycznie pogarsza się od kilku lat.
W tym roku przypada 1700. rocznica pierwszego soboru ekumenicznego w Nicei.
Scholz skrytykował propozycję zwiększenia wydatków na obronność do 3,5 proc. PKB.