Po dwóch miesiącach prac zakończyła się konserwacja XIV-wiecznego sarkofagu króla Kazimierza Wielkiego w katedrze na Wawelu. Odnowiono także baldachim nad zejściem do krypty marszałka Józefa Piłsudskiego pod Wieżą Srebrnych Dzwonów. Prace zostały przeprowadzone dzięki dotacji z rezerwy celowej budżetu państwa.
Sarkofag zmarłego w 1370 r. króla Kazimierza Wielkiego został ufundowany przez jego następcę - króla Ludwika Węgierskiego i Elżbietę Łokietkównę. Jest wykonany z czerwonego marmuru i przykryty baldachimem z wapienia pińczowskiego. Nie wiadomo, kto jest jego autorem. Przypuszczalnie stworzył go w XIV wieku artysta z kręgu dworu cesarskiego w Wiedniu.
"Powierzchnia sarkofagu została oczyszczona przy użyciu parownic. Usunęliśmy wtórne uzupełnienia żywiczne w marmurze i gipsowe w baldachimie, które nie spełniały swojej funkcji, uzupełniliśmy ubytki i ustabilizowaliśmy kolumny, które były ruchome" - powiedział konserwator dzieł sztuki dr Ignacy Jakubczyk. Przy konserwacji sarkofagu przez dwa miesiące pracowało osiem osób. "Całość marmuru została następnie pokryta woskami i wypolerowana" - dodał.
Naukowcy z AGH badają próbki marmuru, by ustalić skąd mógł pochodzić materiał na królewski nagrobek. Pod uwagę brane są trzy możliwe złoża: węgierskie, austriackie lub z okolic włoskiej Werony.
Proboszcz parafii na Wawelu ks. prałat Zdzisław Sochacki mówił, że konserwacja sarkofagu Kazimierza Wielkiego była jego marzeniem od lat i od lat gotowy był program konserwatorski. "Brakował jedynie środków, które udało w tym roku zdobyć się z rezerwy celowej budżetu państwa. Bardzo się cieszę, że było to możliwe" - podkreślił.
Dotacja w wysokości 890 tys. zł realizowana za pośrednictwem Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków pozwoliła na: konserwację królewskiego sarkofagu, baldachimu i zejścia do krypty marszałka Józefa Piłsudskiego pod Wieżą Srebrnych Dzwonów oraz korytarza w Grobach Królewskich przy urnie z prochami z Katynia.
Baldachim powstał w latach 30. XX wieku. Został zaprojektowany przez Adolfa Szyszko-Bohusza i zbudowany z brązu i miedzi, a wsparty na nefrytowych kolumnach. Zdobi go biegnąca dookoła inskrypcja "Corpora dormiunt vigilant animae" - "Ciała śpią, dusze czuwają". Jego podstawa została wykonana z granitu strzegomskiego - według tradycyjnych przekazów pochodzącego z rozebranego pomnika Bismarcka.
"Baldachim pokrywała zdegenerowana patyna, zawierająca bardzo dużo związków chlorkowych, a jednocześnie były tam miejsca pokryte farbą. Wszystko to zostało zdjęte, a baldachim ponownie spatynowany metodą na gorąco. Obecny jasny zielono malachitowy kolor w krótkim czasie przygaśnie" - mówiła dr inż. Elżbieta Maria Nosek rzeczoznawca ministra kultury i dziedzictwa narodowego ds. konserwacji zabytków metalowych.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.