Zdaniem pierwszego trenera Adama Małysza, Jana Szturca japoński skoczek narciarski Ryoyu Kobayashi jest w stanie powtórzyć w tym sezonie wyczyn Kamila Stocha i Svena Hannawalda i wygrać wszystkie konkursy Turnieju Czterech Skoczni.
Polak dokonał tego w sezonie 2017/2018, zaś Niemiec kilkanaście lat wcześniej (2001/2002). Japończyk wygrał dwa pierwsze konkursy trwającej edycji TCS i był najlepszy w czwartkowych kwalifikacjach do piątkowego (w Innsbrucku).
"Należą mu się słowa uznania. Bez względu na warunki atmosferyczne pokazuje się z bardzo dobrej strony. Widać, że oddawanie skoków sprawia mu obecnie wielka radość" - uważa szkoleniowiec.
Siódme miejsce Dawida Kubackiego było najlepszym wynikiem Polaka w kwalifikacjach. Na 24. pozycji został sklasyfikowany Kamil Stoch - 114 m, na 28. Jakub Wolny - 115 m, na 31. Piotr Żyła - 115,5 m, a 34. był Stefan Hula - 115,5 m.
"Kwalifikacje oddają wartość zawodników. Jednak dziś troszkę +kręciło+ podczas rywalizacji i skoki tym razem nie oddawały do końca klasy sportowców. Należy poczekać z wyciąganiem wniosków do piątkowego konkursu" - uważa Szturc.
Po raz trzeci w turnieju kwalifikacji nie przebrnął Maciej Kot. Były szkoleniowiec Małysza nie uważa, że powinien wrócić do Polski. Wiązałoby to się z problemem dla sztabu szkoleniowego kadry, gdyż ktoś musiałby z zawodnikiem przyjechać do kraju. Jego zdaniem Kot powinien trenować przez najbliższy czas na mniejszych obiektach (tzw. normalnej skoczni), np. w Austrii.
Początek pierwszej serii konkursowej w piątek zaplanowano na godz. 14. W konkursach TCS obowiązuje system KO - na podstawie wyników kwalifikacji tworzonych jest 25 par (według klucza: 1. z 50., 2. z 49., itd.) pierwszej serii punktowanej. Do finałowej awansują ich zwycięzcy oraz pięciu "szczęśliwych przegranych", czyli zawodników z najwyższymi notami spośród pokonanych w parach.
Kubacki zmierzy się ze Słoweńcem Justinem Rokiem. Rywalem Żyły będzie także Słoweniec Timi Zajc. Stoch będzie walczył z Austriakiem Clemensem Aignerem, rywalem Wolnego będzie Bułgar Władimir Zografski, natomiast Hula spróbuje pokonać Fina Antti Aalto.
Zdaniem Szturca na pewno zacięty powinien być pojedynek Żyły z Zajcem. Nie powinni mieć problemów z awansem do drugiej serii Kubacki i Stoch. Jak dodał, Zografski ostatnio prezentuje niezłą formą, ale wierzy w umiejętności Wolnego. Z niepokojem można czekać na start Huli, który nie jest w swojej optymalnej formie.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.