Zgodnie z moją wiedzą Stefana W. nie można było objąć "ustawą o bestiach" - powiedział w piątek minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Szef resortu zdrowia na konferencji prasowej był pytany m.in. o to, czy jego zdaniem sprawcę ataku na prezydenta Gdańska można było objąć tzw. ustawą o bestiach.
Minister odpowiedział, że zgodnie z jego wiedzą "nie można było".
Konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii prof. Piotr Gałecki podkreślił, że po skończeniu odbywania kary przez osadzonego "nie ma żadnej możliwości, żeby monitorować jego chorobę psychiczną".
"Jeśli zostaje ktoś skazany, otrzymuje wyrok, to znaczy, że nie było wątpliwości co do jego poczytalności, czyli mógł kierować swoim postępowaniem w chwili czynu i rozumiał jego znaczenie. Osoba, w takiej sytuacji, kiedy skończy odbywanie kary, nie ma żadnej możliwości, żeby monitorować jej chorobę psychiczną, nawet jeśli zachoruje w szpitalu" - wyjaśnił prof. Gałecki.
"Zaburzenia psychiczne są takimi jednostkami chorobowymi, jak każde inne choroby, mogą się pojawić w pewnym okresie życia. To, co jest odmienne, jeśli chodzi o zaburzenia psychiczne, to fakt, że często przebiegają one bez wglądu w chorobę i dlatego pacjenci nie widzą potrzeby leczenia. Ta sytuacja - jak zaznaczył pan minister - nie mogła być objęta ustawą o bestiach" - dodał prof. Gałecki.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.