Dokonała tego grupa naukowców z Krakowa.
Badania przeprowadzili na przełomie listopada i grudnia 2018 r. pracownicy Katedry Konserwacji i Restauracji Malowideł Sztalugowych Wydziału Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie. Pracujący w niej specjaliści z zakresu konserwacji zajmują się badaniami obrazów Matki Bożej z Dzieciątkiem w typie Hodegetrii Krakowskiej, do których zalicza się gietrzwałdzkie malowidło.
Obraz Matki Bożej z kościoła w Gietrzwałdzie, który jest dobrze znany w naszej diecezji, został namalowany techniką temperową na płótnie lnianym. Jego historia daleko wyprzedza objawienia Matki Bożej, które miały miejsce w 1877 r.
- Obraz Matki Bożej Gietrzwałdzkiej to jedna z najcenniejszych relikwii jakie mamy, bo jest punktem odniesienia dla szeroko pojętej tradycji warmińskiej. Cieszę się, że został uwzględniony w tym ważnym projekcie badań naukowych - mówi abp Józef Górzyński.
W jakim celu były przeprowadzone badania? - Miały one pomóc nam ustalić datę powstania obrazu. Zespół badawczy wykonał przy wizerunku Maryi wiele specjalistycznych czynności: fotografie w świetle widzialnym, fotografie w światłach analitycznych UV i IR, rentgenogram, analizę składu pierwiastkowego, mikrochemiczną analizę pigmentów oraz badanie spoiwa. Oprócz tego podczas prac zostały usunięte odkształcenia na płótnie spowodowane otworami do sukienek i koron. Poprawiono naciąg płótna, uzupełniono ubytki zaprawy i warstwy malarskiej oraz złoceń. Badania potwierdziły, że obraz Matki Bożej powstał w XVII w. - mówi ks. Marek Jodkowski, diecezjalny dyrektor wydziału sztuki kościelnej.
Więcej o przeprowadzonych badaniach w „Posłańcu Warmińskim” nr 4/2019.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.