Rzecznik Praw Dziecka wezwał w czwartek Rzecznika Praw Obywatelskich do podjęcia czynności w sprawie naruszenia konstytucyjnego prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami w związku z zapowiadanym przez prezydenta Warszawy wprowadzeniem do szkół zajęć o tematyce LGBT+.
Rzecznik praw dziecka (RPD) Mikołaj Pawlak skierował wezwanie do rzecznika praw obywatelskich (RPO) Adama Bodnara do przedstawienia stanowiska wobec działań prezydenta Warszawy, "który podpisał 18 lutego 2019 r. deklarację LGBT+". Zaproponował ponadto, aby RPO w porozumieniu z RPD podjął "działania zmierzające do ochrony prawa do wychowania dzieci przez ich rodziców zgodnie z własnymi przekonaniami".
W ocenie rzecznika praw dziecka przyjęta przez prezydenta m.st. Warszawy deklaracja może naruszać konstytucyjne prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami.
Pawlak wyjaśnił, że "zgodnie z art. 48 ust. 1 konstytucji rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Wychowanie to powinno uwzględniać stopień dojrzałości dziecka, a także wolność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania".
Zdaniem rzecznika z powyższym prawem obywatelskim stoi w sprzeczności deklaracja na rzecz społeczności lesbijek, gejów, biseksualistów i osób transseksualnych (LGBT), mająca obowiązywać w Warszawie.
"Pod pozorem realizacji szczytnych haseł tolerancji i zakazu dyskryminacji, w sferze wychowania dzieci narzuca ona ogółowi rodziców ideologię afirmowaną jedynie przez wąską grupę społeczną" - czytamy w piśmie skierowanym do RPO.
Pawlak zwrócił uwagę, że "deklaracja zakłada wprowadzenie +holistycznej edukacji seksualnej+, opartej na standardach organizacji WHO, które nie są obowiązującym prawem, a które godzą w powszechnie akceptowane w Polsce normy, tradycje, wzorce kulturowe, a także w konstytucję RP".
RPD wskazał, że "według WHO dzieci od najmłodszych lat mają +czerpać satysfakcję z własnej seksualności+. Służyć temu ma edukacja seksualna, którą +należy rozpoczynać przed 4. rokiem życia+, a nawet +w momencie narodzin+. Realizacja szczegółowo opisanej przez WHO +matrycy edukacji seksualnej+ grozi wprowadzeniem do szkół, a nawet przedszkoli, edukatorów seksualnych związanych ze środowiskiem LGBT".
"Zgodnie ze standardami - napisał Pawlak - mieliby oni najmłodszym dzieciom, w grupach wiekowych 0-4 i 4-6 lat, przekazywać m.in. informacje na temat +radości i przyjemności z dotykania własnego ciała, masturbacji w okresie wczesnego dzieciństwa+. Przewidziane jest również +odkrywanie własnego ciała i własnych narządów płciowych+ oraz +wyrażanie własnych potrzeb, życzeń i granic, na przykład w kontekście zabawy w lekarza+. Program nauczania dla grupy 6-9 lat obejmuje +seks w mediach (łącznie z Internetem)+, a także +zadowolenie i przyjemność z dotykania własnego ciała (masturbacja/autostymulacja)+, a dla grupy 9-12 lat - +pierwsze doświadczenia seksualne+ oraz +przyjemność, masturbacja, orgazm+".
Rzecznik wyraził przekonanie, że "narzucanie tego rodzaju edukacji seksualnej, zwłaszcza w odniesieniu do najmłodszych, pozbawia rodziców prawa do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami, a także ingeruje w podstawy programowe nauczania, obowiązujące w polskich szkołach i przedszkolach".
Pawlak zwrócił uwagę, że "dodatkowo program zawiera elementy promocji +różnych rodzajów związków+ i +różnych związków rodzinnych+, co stoi w sprzeczności z art. 18 Konstytucji RP, który określa małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, znajdujący się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej".
"Nie wolno pozwolić na naruszanie autonomii rodziny i prawa do wychowania dziecka zgodnie ze światopoglądem rodziców. To prawo jest wprost gwarantowane Konstytucją RP. Jako Rzecznik Praw Dziecka wyrażam głębokie zaniepokojenie możliwymi konsekwencjami wdrożenia deklaracji LGBT+, mogącymi negatywnie odbić się na wrażliwości i kształtowaniu dzieci" - oznajmił Mikołaj Pawlak.
Przypominając, że konstytucja stanowi, że Rzecznik Praw Obywatelskich stoi na straży wolności i praw człowieka, wezwał "RPO do podjęcia czynności w sprawie możliwego naruszenia konstytucyjnego prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.