Związani z mafią młodociani wandale walczą z dziedzictwem bł. Pina Puglisiego. W Palermo odnotowano w tych dniach kilka aktów wandalizmu.
O ks. Puglisim było głośno przy okazji ubiegłorocznej wizyty Papieża Franciszka w tym sycylijskim mieście. Kapłan ten poświęcił swoje życie na ratowanie dzieci i młodzieży przed wpływem zorganizowanej przestępczości. Został zamordowany 15 sierpnia 1993 r. przed wejściem do swojego domu. Gdy wydawało się, że jedno z jego marzeń zaczyna się spełniać, młodzi ludzie podburzeni przez mafię dokonali w ostatnich dniach aktów wandalizmu w Brancaccio, gdzie ma powstać ośrodek wychowawczy ze szkołą średnią.
Inicjatywa zaczęła się konkretyzować w ubiegły piątek, kiedy władze miejskie przyznały teren pod budowę obiektu, powierzonego wolontariuszom z Ośrodka „Ojcze nasz”, założonego właśnie przez ks. Puglisiego. W ciągu zaledwie jednego tygodnia doszło do kilku aktów wandalizmu. To potwierdza, że walka o wyzwolenie Brancaccio z przestępczości nie została jeszcze zakończona. Doszło do zniszczenia ogrodzenia, podpaleń, pojawiły się pogróżki ze strony młodych ludzi.
Mówi Maurizio Artale szef Ośrodka „Ojcze nasz”:
“Pierwsza rzecz, jaka wydarzyła się w ubiegłą sobotę rano było zerwanie ogłoszenia o budowie centrum. Usunęli łańcuch i kiedy zastanawiałem się, co się stało, zauważyłem trzech chłopców w wieku może trzynastu, dwunastu lat, którzy opuszczali teren. Zapytałem, co robią wewnątrz, a jeden z nich odpowiedział mi: «nigdy nie zbudujesz ośrodka dla młodzieży». I uciekli. Od tej chwili rozpoczęła się cała seria aktów wandalizmu: stawiałem ogrodzenie, które oni potem niszczyli; następnie dwa razy podkładali ogień. To wszystko aż do wczorajszego południa, kiedy zniszczyli ogrodzenie szósty raz z rzędu. Uważają to za swoje terytorium. Ten teren należy do miasta Palermo, ale wiele osób wyprowadza tam zwierzęta albo palili kable elektryczne, aby pozbyć się plastiku i potem sprzedać drut. Inni wykorzystywali teren jako wysypisko dla odpadów azbestowych i innych tego typu rzeczy. Natomiast w centrum Palermo zniszczono latarnię na placu bł. ks. Pina Puglisiego.”
Ośrodek w Brancaccio powstaje, aby ocalić dzieci i młodzież przed uwikłaniem w przestępczość zorganizowaną. Już w roku 1990 ksiądz Puglisi powtarzał: „Trudne do pomyślenia jest uratowanie dorosłych; musimy zacząć od dzieci, od ośrodków. Chciał nauczyć młodych komunikować rzeczy podstawowe poprzez słowa: dziękuję, dzień dobry i proszę bardzo.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.
Mieszkańców Ukrainy czeka trudna zima - stwierdził Franciszek.
W III kw. br. 24 spółki giełdowe pozostające pod kontrolą Skarbu Państwa zarobiły tylko 7,4 mld zł.