Szczególnym momentem papieskiej pielgrzymki do Loreto było spotkanie Franciszka z chorymi i niepełnosprawnymi. Wypełnili oni szczelnie sanktuarium maryjne.
Po odprawieniu Mszy w Świętym Domku Papież przez długi czas pozdrawiał chorych i im błogosławił. Najdłużej zatrzymywał się przy niepełnosprawnych dzieciach. Cierpliwie pozował też do kolejnych zdjęć.
Wśród pielgrzymów była m.in. młodzież z włoskiej organizacji UNITALSI, która zajmuje się transportem chorych do sanktuariów maryjnych zarówno we Włoszech, jak i poza granicami tego kraju. U Matki Bożej Loretańskiej młodzi przeżywali swą doroczną pielgrzymkę, która w tym roku opatrznościowo zbiegła się z przybyciem do tego miejsca Papieża Franciszka.
„Dla nas jest to szczególne spotkanie ponieważ czujemy się umocnieni w naszej misji towarzyszenia chorym. Młodzi uczestniczyli też w historycznym momencie podpisania posynodalnej adhortacji, która przecież głównie skierowana jest do młodzieży” – podkreśla Roberto Maurizio wiceprezes UNITALSI.
“Jestem przekonany, że naszym zadaniem jest towarzyszenie młodym ludziom, w taki sposób, by respektować ich czas; być z nimi, ale nie wchodzić w ich życie z butami; towarzyszyć, idąc z nimi krok w krok, nigdy nie zostawiając samymi, wspierając w odkrywaniu ich powołania i wyjątkowości – mówi Radiu Watykańskiemu Roberto Maurizio. – Młodzi potrzebują przewodników, którzy wskażą im drogę w trudnych chwilach. Spotkanie z Papieżem jest dla nas okazją do refleksji, jak jeszcze lepiej towarzyszyć młodym. Franciszek jest zarazem człowiekiem pokoju, jak i ogromnej determinacji i wraz z nim młodzi ludzie pragną budować lepszy świat na miarę człowieka.”
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.