- Spojrzenie Chrystusa, adorowanego w Najświętszym Sakramencie, uzdalnia do spojrzenia z miłością na człowieka. To ostatecznie bliźni zgłasza się po odbiór przyrzeczonego Bogu daru - mówił abp Józef Kupny u benedyktynek sakramentek we Wrocławiu.
Metropolita wrocławski przewodniczył 5 maja Eucharystii odprawionej w kaplicy sióstr we Wrocławiu-Pawłowicach, m.in. z udziałem opata benedyktynów tynieckich o. Szymona Hiżyckiego OSB.
Zebranych przywitała s. Miriam, przeorysza wspólnoty, zapraszając do wspólnego dziękczynienia za 300. rocznicę powstania klasztoru Sióstr Benedyktynek od Nieustającej Adoracji Najświętszego Sakramentu we Lwowie – skąd (między innymi przez Pławniowice i Bardo Śl.) wspólnota przybyła do Wrocławia.
Abp Józef Kupny zwrócił uwagę na fascynujący dialog, w którym Jezus trzykrotnie pyta Piotra o miłość – wyraźnie nawiązując do jego trzykrotnej zdrady – a potem trzykrotnie powierza mu troskę o owce.
– Podobnie jak Szymon Piotr, tak i my powinniśmy poddać się oczyszczającej mocy stawianych przez Chrystusa pytań – mówił. – Mimo że ujawniają one nasz grzech, nasze słabości, Pan czeka na naszą zgodę, na potwierdzenie z naszej strony miłości do Niego. Czeka na miłość prawdziwą, mocną, z całego serca; na miłość aż do szaleństwa. Właśnie z takiej wielkiej miłości, miłości aż do szaleństwa, zrodziła się myśl prowadzenia życia monastycznego według reguły św. Benedykta.
– Szczególnym charyzmatem benedyktynek sakramentek jest kult Najświętszego Sakramentu, zwłaszcza podczas codziennej adoracji w duchu wynagrodzenia za grzechy niewdzięczności, obojętności i brak czci. Każdego dnia kolejno jedna z mniszek adoruje Pana Jezusa przez kilka godzin – przypomniał, zauważając, że już ta codzienna, wielogodzinna adoracja Jezusa obecnego w Najświętszym Sakramencie ujawnia ową wielką miłość.
– Siostry codziennie na adoracji doświadczają spojrzenia Chrystusa. Właśnie to spojrzenie uzdalnia je do spojrzenia z miłością w twarz drugiego człowieka, do wzięcia odpowiedzialności za niego. Stąd ich modlitwa za nas, w duchu wynagrodzenia – mówił. Choć wydaje się, że są odseparowane od ludzi murami klasztoru, właśnie za tymi murami biorą za tych ludzi odpowiedzialność – modląc się, wynagradzając.
– Istotą, duszą konsekracji zakonnej jest uczynienie ze swego życia ofiary dla Boga – wyjaśniał arcybiskup. Wspomniał słowa jednego ze starożytnych Ojców Kościoła, który wypełnianie Bożych przykazań, będące obowiązkiem, porównał do płacenia podatków królowi, natomiast ślubowanie rad ewangelicznych do składania mu bezinteresownych darów.
Wyjaśniał, że życie zakonne to „ofiara żywa, święta, Bogu przyjemna” – przyjemna, bo upodobniająca do Chrystusa, który samego siebie wydał za nas „w ofierze i dani na wdzięczną wonność Bogu”. Bóg Ojciec z radością może odnaleźć w takim życiu rys podobieństwa do Jezusa Chrystusa.
Zauważył, że dar składany Bogu jest zawsze darem składanym bliźniemu. – Taka jest logika daru. To ostatecznie bliźni zgłasza się po odbiór przyrzeczonego Bogu daru – podkreślił. – Msza św. jest środkiem ustanowionym przez Chrystusa, by umożliwić wierzącemu oddanie siebie w jedności z Nim… W Jego ofierze znajduje się miejsce na naszą ofiarę…
O. Szymon Hiżycki OSB, opat tyniecki, dziękował za życzliwość wobec sióstr i zapraszał do modlitwy o nowe powołania do ich klasztoru. – Wrocław jest miastem benedyktyńskim, jest to jedno z pierwszych miejsc, w których Reguła św. Benedykta dotarła na ziemie polskie, ok. 1000 roku; przez długie lata znajdowało się tu opactwo benedyktynów na Ołbinie, teraz modlą się tutaj siostry, jednocząc się z ofiarą Chrystusa – jedyną prawdziwą ofiarą, która życie daje światu – mówił.
* * *
Instytut benedyktynek sakramentek, jedna z „gałęzi” wielkiej benedyktyńskiej rodziny zakonnej, ma swój początek we Francji. W ich paryskim klasztorze 25 marca 1653 r. odbyło się pierwsze wystawienie Najświętszego Sakramentu – tę datę przyjmuje się jako początek działalności sióstr. Ich pierwszy polski klasztor został ufundowany w 1687 r. w Warszawie dzięki staraniom królowej Marysieńki jako wotum wdzięczności za zwycięstwo Jana III Sobieskiego pod Wiedniem.
Wrocławska wspólnota ma swój początek we Lwowie. Grupa sióstr przybyła tam z Warszawy w 1709 r., uciekając przed zarazą. Część z nich powróciła do macierzystego klasztoru, część pozostała w nowym miejscu. W 1719 r., po pokonaniu wielu trudności, otrzymały bullę erygującą lwowski konwent.
W 1946 r. musiały opuścić miasto. Dotarły najpierw do Pławniowic pod Gliwicami, potem część z nich zamieszkała w Bardzie Śl. Ostatecznie trafiły do wrocławskich Pawłowic, gdzie znajdował się zrujnowany klasztor przedwojennych karmelitanek bosych. Pierwsze siostry zamieszkały tu 7 grudnia 1972 r. Dołączyły do nich w 1975 r. siostry z Barda Śl., a w 1976 r. z Pławniowic. Tutaj więcej o wrocławskich benedyktynkach sakramentkach.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.