Brazylijska policja aresztowała w piątek 60 osób oskarżonych o czerpanie zysków z nielegalnego wyrębu puszczy amazońskiej i poszukuje dalszych 31 "przedsiębiorców" i inżynierów-leśników trudniących się tym procederem.
Jak poinformował w sobotę dyrektor brazylijskiej Policji Federalnej Valmir Lemos, nakazy aresztowania zostały wydane po dochodzeniach przeprowadzonych w sześciu brazylijskich stanach w dorzeczu Amazonki, głównie jednak w Mato Grosso.
Winni bezpowrotnego niszczenia najcenniejszych zasobów leśnych świata, od których w znacznej mierze zależy klimat naszej planety, to zarówno właściciele tartaków i handlarze cennymi gatunkami drewna, jak i urzędnicy państwowi odpowiedzialni za ochronę zasobów naturalnych kraju, wielcy właściciele ziemscy oraz inżynierowie-leśnicy.
Wśród aresztowanych są wyżsi urzędnicy regionalnej ekspozytury urzędu ochrony środowiska w Mato Grosso. Zostali oskarżeni o wydawanie za łapówki zezwoleń na wyrąb lasu nawet na terenach parków narodowych i rezerwatów indiańskich w dorzeczu Amazonki.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.