Litewskie ministerstwo sprawiedliwości zaproponowało w czwartek powrót do kwestii pisowni polskich nazwisk na Litwie dopiero po tym, gdy decyzję w tej sprawie podejmie Trybunał Sprawiedliwości UE.
Ministerstwo uważa, że do czasu decyzji Trybunału, która ma zapaść jesienią, w Sejmie Litwy nie należy omawiać projektu ustawy o pisowni nazwisk, eliminującego możliwość zapisu w litewskich paszportach polskiego nazwiska zgodnie z zasadami języka polskiego.
"Może się okazać, że ustawa, którą przyjmie Sejm, będzie sprzeczna z decyzją Trybunału Sprawiedliwości" - powiedział w czwartek agencji BNS minister sprawiedliwości Litwy Remigijus Szimaszius.
Parlament Litwy odrzucił 8 kwietnia rządowy projekt ustawy o pisowni nazwisk, który m.in. zezwalał litewskim Polakom na zgodny z polskimi zasadami językowymi zapis nazwiska w litewskich paszportach. Przyjęto za to w pierwszym czytaniu alternatywny projekt ustawy, który przewiduje poprawny zapis nazwiska jedynie jako uzupełniający, na dalszych stronach paszportu. Drugie czytanie tego projektu zaplanowane jest na początek czerwca. Nie jest wykluczone, że drugie czytanie tego projektu, może być ostatnim.
Sprawę pisowni nazwisk polskich na Litwie rozpatruje Trybunał Sprawiedliwości UE. Polak z Polski i jego żona z Litwy wnioskują o zmianę wpisu do akt stanu cywilnego, gdyż po zawarciu związku małżeńskiego nazwisko kobiety zostało zlituanizowane, chociaż małżonkowie nie zgadzali się na to.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.