Papież Franciszek zachęcił do modlitwy za hiszpańską misjonarkę, barbarzyńsko zamordowaną w poniedziałek w Republice Środkowoafrykańskiej. Została ona ścięta, a jej ciało oprawcy następnie straszliwie okaleczyli.
Siostra Inés Nieves Sancho miała 77 lat i należała do Zgromadzenia Córek Jezusa. W Afryce spędziła praktycznie całe życie, ucząc dziewcząt kroju i szycia. Przełożeni wielokrotnie proponowali jej powrót do Europy, ale zawsze odpowiadała, że pozostanie do końca ze swymi uczennicami, ponieważ jej potrzebują. Wciąż niezidentyfikowani oprawcy wtargnęli do jej pokoju w nocy i zaciągnęli do sali, w której uczyła kroju i szycia. Nie wiadomo z jakich powodów zamordowali ją w tak makabryczny sposób i dlaczego okaleczyli jej ciało. Przypuszcza się, że powodem może być to, że misjonarka zwalczała proceder handlu ludźmi, który ukierunkowany jest w tym kraju na narządy do przeszczepów. Do zabójstwa doszło w miejscowości Nola, w diecezji Berbérati.
Ojciec Święty przypomniał na audiencji środowej, że misjonarka oddała swe życie dla Jezusa, służąc ubogim.
“Chciałbym wraz z wami wspomnieć dzisiaj 77-letnią siostrę Inés Nieves Sancho, od wielu dekad wychowawczynię ubogich dziewcząt, barbarzyńsko zamordowaną w Republice Środkowoafrykańskiej w miejscu, gdzie uczyła dziewcząt szycia. To kolejna kobieta, która ofiarowała swe życie dla Jezusa, służąc ubogim.”
Mimo podpisania w styczniu br. porozumienia pokojowego w Republice Środkowoafrykańskiej wciąż panuje powszechny brak bezpieczeństwa. W ubiegłym roku w tym kraju zamordowano 3 katolickich kapłanów.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.