Około 1000 osób zgromadziło się w poniedziałek 21 czerwca w poznańskim kościele pw. Świętej Trójcy na dziękczynnej Eucharystii za rok formacji i katechizacji w neokatechumenacie. Koncelebrowanej Mszy św. na poznańskim Dębcu przewodniczył bp Grzegorz Balcerek.
– Trzeba Panu Bogu dziękować za codzienne nadprzyrodzone cuda, otrzymane darmo, trzeba dziękować za wszystkich członków i animatorów Drogi Neokatechumenalnej, oby coraz więcej osób włączało się w nowe formy Bożego działania – mówił biskup pomocniczy archidiecezji poznańskiej.
Bp Balcerek zwrócił uwagę na duchowe owoce, które rodzą się wśród neokatechumenów. – Cześć i uwielbienie Pana Boga, otwartość na życie w rodzinach oraz otwartość na potrzeby ewangelizacji całego świata – to wymiary, które coraz mocniej i aktywniej ukazują się w życiu chrześcijanina – przekonywał biskup. Chrześcijanin umacnia się w wierze, nadziei i miłości, gdy karmi się Słowem Boga, uczestniczy w liturgii i we wspólnocie Kościoła.
Bp Balcerek wskazał również na niezastąpioną rolę Eucharystii. – Eucharystia to pokarm życia, w czasie której uczymy się służby, poświęcenia i oddania życia na wzór Chrystusa – przekonywał biskup.
Zaapelował, by zbliżające się wakacje były dla członków Drogi czasem przybliżenia się do Odkupiciela, ewangelizacji środowisk i miejsc, w których je spędzą. – Miejcie odwagę nieść Chrystusa, bo dzisiejszy świat potrzebuje świętości, by zmieniać się na lepsze – przekonywał biskup.
Droga Neokatechumenalna poświęcona jest „formacji w wierze osób dorosłych i starszej młodzieży". Zainicjował ją hiszpański malarza Kiko Argüello wspólnie z Carmen Hernández i Mario Pezzim w 1964 r. Powstała pod wpływem Soboru Watykańskiego II. W 1990 roku Droga została uznana przez papieża Jana Pawła II jako itinerarium formacji katolickiej ważnej dla społeczeństwa i czasów dzisiejszych. W 1975 roku w Lublinie powstała pierwsza wspólnota neokatechumenalna w Polsce. W 2008 roku został zatwierdzony Statut Drogi Neokatechumenalnej.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.