Izraelska komisja, mająca zbadać sprawę majowego ataku na flotyllę płynącą do Strefy Gazy z pomocą humanitarną, zebrała się w poniedziałek w Jerozolimie na swym pierwszym posiedzeniu.
Jak poinformował jej przewodniczący Jakow Turkel, komisja przesłucha m.in. premiera Izraela Benjamina Netanjahu i ministra obrony Ehuda Baraka.
Oprócz tych dwóch polityków przed komisją stanie również pozostałych pięciu członków gabinetu bezpieczeństwa, którzy wydali zgodę na zaatakowanie flotylli, próbującej przełamać izraelską blokadę Strefy Gazy. W trakcie operacji przeprowadzonej 31 maja izraelscy komandosi zabili dziewięciu tureckich uczestników konwoju z pomocą.
Po odrzuceniu propozycji sekretarza generalnego ONZ Ban Ki Muna, by przeprowadzić międzynarodowe śledztwo, rząd izraelski powołał w połowie czerwca pięcioosobową "niezależną komisję publiczną" z udziałem dwóch zagranicznych obserwatorów. Przewodniczy jej emerytowany sędzia izraelskiego Sądu Najwyższego Turkel, a zagranicznymi obserwatorami są laureat Pokojowej Nagrody Nobla, północnoirlandzki polityk David Trimble oraz emerytowany generał i były główny prokurator wojskowy Kanady Ken Watkin.
Do zadań komisji należy ustalenie prawomocności w świetle prawa międzynarodowego blokady morskiej nałożonej przez Izrael na Strefę Gazy oraz ataku dokonanego na wodach międzynarodowych na flotyllę transportującej pomoc dla Palestyńczyków. Komisja oceni również działania członków i organizatorów flotylli.
Przewodniczący komisji może nie udostępnić zagranicznym obserwatorom pewnych dokumentów lub informacji, jeśli "uzna, że ujawnienie ich szkodziłoby bezpieczeństwu narodowemu lub stosunkom dyplomatycznym" Izraela.
"Wszyscy w komisji są zdeterminowani, by śledztwo było dokładne" - oświadczył Trimble.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.