Jak to jest mieszkać w sąsiedztwie papieża, wychowywać dzieci za Spiżową Bramą i być żoną szwajcarskiego gwardzisty? Dziennikarka i tłumaczka Magdalena Wolińska-Riedi opowiada w książce "Kobieta w Watykanie".
Ponieważ o Watykanie pisze kobieta i matka, dowiemy się, że w jedynym sklepie można kupić ekologiczne produkty z papieskiej farmy w Castel Gandolfo, które furgonetka dowozi codziennie rano. Ich ceny są wprawdzie wyższe niż w rzymskich sklepach za murami, ale jakość jest nieporównywalna. Pisze o spacerach z dziećmi, wypadach rowerowych i spotkaniach z zaproszonymi przyjaciółmi, które muszą zakończyć się przed północą.
- Czy to raj, czy złota klatka? - dopytywał prowadzący spotkanie Marek Zając, nawiązując do licznych obostrzeń i zakazów obowiązujących mieszkańców Watykanu.
- Nigdy nie czułam się tak bezpiecznie jak w Watykanie. I nie myślę tutaj o 360 kamerach, które dla bezpieczeństwa śledzą wszystkie jego zakątki - mówiła autorka. - Zawsze wiedziałam, że gdyby coś się działo, gdybym potrzebowało jakiejś pomocy, od razu ją otrzymam. Doświadczyłam tam dużo dobroci i myślę, że to jakoś mnie w życiu ukształtowało.
Wspomina chociażby o tym, że po zakończeniu służby gwardzisty, która może trwać maksymalnie 25 lat, jej mąż został 43-letnim emerytem i musi opuścić służbowe mieszkanie w Watykanie.
- Nie zostaliśmy bezdomni - śmieje się dziennikarka. - Otrzymaliśmy pomoc Watykanu w znalezieniu nowego lokum.
Ilustrowana, 350-stronicowa książka "Kobieta w Watykanie" ukazała się nakładem wydawnictwa Znak.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.