Watykańskie potwierdzenie wrześniowej wizyty Benedykta XVI w Wielkiej Brytanii wywołało spore zainteresowanie na Wyspach.
Rząd w Londynie jest zdecydowany, by podróż papieska odniosła sukces – powiedział koordynator wizyty ze strony brytyjskiego rządu. Lord Chris Patten podkreślił, że chodzi tu nie tylko o szacunek dla Papieża, ale też o reputację Wielkiej Brytanii oraz o to, że wydarzenie tej rangi śledzi zazwyczaj wielu ludzi na całym świecie. Odnosząc się do kosztów papieskiej wizyty, jej rządowy koordynator przyznał, że wzrosły one z 8 do ok. 10-12 mln funtów. Dodał jednak dla porównania, że ubiegłoroczny szczyt G20 w Londynie kosztował 90 mln dziennie. Teraz brytyjski podatnik opłaci jedynie część państwową papieskiej podróży.
We wczorajszej konferencji organizatorów podróży uczestniczył też abp Vincent Nichols. Przewodniczący episkopatu Anglii i Walii omówił pokrótce trasę czterodniowej pielgrzymki, która rozpocznie się w szkockim Edynburgu, a zakończy w Oscott pod Birmingham. Metropolita westminsterski był oczywiście pytany o ewentualne papieskie spotkanie z ofiarami molestowania przez duchownych. Wyraził on przekonanie, że cierpienia tych osób nie powinno się wykorzystywać, by usatysfakcjonować oczekiwania mediów. Sprawa wymaga delikatnego potraktowania – dodał abp Nichols.
Z kolei episkopat Anglii i Walii przygotował specjalne szkolenia medialne. Przeznaczone są one dla młodych ludzi, którzy kontaktują się ze światem za pomocą najnowszych technologii. To oni mają podzielić się z rówieśnikami wiadomością o papieskiej wizycie. Akcja ma pomóc w zainteresowaniu tym wydarzeniem młodego pokolenia. Natomiast episkopat Szkocji zachęca mieszkańców do licznego udziału w spotkaniach z Benedyktem XVI. Kard. Keith O’Brien z Edynburga wyraził nadzieję, że wizyta apostolska przyczyni się do wzmocnienia wiary Szkotów, a oni ją zamanifestują wobec Papieża.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.