Były wiceprokurator generalny Jerzy Engelking powiedział w piątek, że Barbara Blida "nie była nękana przez prokuraturę i Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego". Engelking jest kolejnym świadkiem przed komisją śledczą badającą śmierć b. posłanki.
Świadek w swej swobodnej wypowiedzi wskazał, że to, iż organy państwa zainteresowały się osobą Blidy wynikało nie z "politycznych zamówień", tylko z faktu, że osoby, które składały wyjaśnienia w sprawie "zaczęły wymieniać nazwisko Blidy w negatywnym kontekście". "Dlatego obowiązkiem prokuratury było podjęcie działań zmierzających do wyjaśnienia roli pani Barbary Blidy" - powiedział.
"Podjęcie takich działań nie jest jednoznaczne z tym, że Blida popełniła jakiś czyn karalny; za wcześnie, aby o tym mówić" - zastrzegł Engelking.
Komisja śledcza wznowiła swe prace po ponad trzech miesiącach przerwy spowodowanej żałobą po katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem 10 kwietnia oraz późniejszą kampanią wyborczą w wyborach prezydenckich.
"Jako osobie współodpowiedzialnej za tamte czasy przykro mi, że tak wiele negatywnych ocen zostało wypowiedzianych pod adresem prokuratury" - powiedział Engelking. Dodał jednak, że jego związek ze sprawą węglową był marginalny.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.