Religioznawca z Uniwersytetu Illinois – Kenneth Howell stracił pracę, gdy jeden ze studentów poskarżył się władzom uczelni, że naukowiec przypominał naukę Kościoła katolickiego, mówiącą, iż akty homoseksualne są moralnie złe. Wykładowca od 9 lat prowadził na wydziale religioznawstwa kursy wprowadzające do katolicyzmu i na temat współczesnej myśli katolickiej. Ostatnio usłyszał, że umowa z nim nie będzie przedłużona na nowy semestr.
W jednym ze swych wykładów wprowadzających do katolicyzmu, wykładowca skupił się na zastosowaniu prawa naturalnego w sprawach społecznych. W maju br. Howell, w ramach przygotowania do egzaminów, wysłał swoim studentom email, w którym prosi o rozważenie, jak z punktu widzenia teorii utylitaryzmu i naturalnego prawa moralnego oceniane są akty homoseksualne.
„Naturalne prawo moralne mówi, że moralność musi być odpowiedzią na rzeczywistość. Innymi słowy, akty seksualne są odpowiednie dla ludzi, którzy się dopełniają, a nie są tacy sami” – napisał w mejlu, przypominając, że rozdzielenie działalności seksualnej od moralności i prokreacji jest przeciwne teorii naturalnego prawa moralnego.
Wkrótce potem do dziekana wydziału religii nadeszła skarga, w której jeden ze studentów stwierdzał, że uwagi wykładowcy nt. homoseksualizmu to „mowa nienawiści”. To wystarczyło, by stracił on posadę.
Howell uważa, że na wykładach poświęconych katolicyzmowi jego obowiązkiem jest prezentować wiernie to, czego naucza Kościół katolicki. Podkreśla przy tym, że nigdy nie wymagał, by każdy wierzył w przedstawione przez niego poglądy. Jednocześnie nigdy też nie ukrywał, że jest wierzącym i praktykującym katolikiem.
Naukowiec współpracuje z chrześcijańską organizacją Alliance Defense Fund (ADF), która zamierza zająć się całą sprawą i pomóc katolickiemu naukowcowi wrócić na uniwersytet.
Howell w 1978 r. został ordynowany na pastora prezbiteriańskiego. W 1996 r. przeszedł na katolicyzm.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.