Skład rządu poznamy w ciągu dwóch, trzech tygodni - poinformował w poniedziałek w rozmowie z dziennikarzami rzecznik rządu Piotr Müller.
Według danych PKW z blisko 91 proc. komisji wyborczych PiS otrzymał 44,57 proc. głosów, KO - 26,65 proc., SLD - 12,27 proc., PSL - 8,63 proc., Konfederacja - 6,76 proc.
Rzecznik rządu przed siedzibą PiS w Warszawie przypomniał, że prezes PiS Jarosław Kaczyński w trakcie kampanii zapowiadał, że kandydatem na premiera będzie Mateusz Morawiecki.
Pytany o to, kiedy poznamy skład rządu, odpowiedział, że w ciągu dwóch, trzech tygodni. "W ciągu dwóch tygodni, tak obstawiam, dwa - trzy tygodnie to wszystko zajmie, jak standardowo przy powołaniu rządu" - powiedział Müller.
Dopytywany, czy wicepremierem może zostać lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro, odpowiedział, że to będzie rozstrzygane przez PiS "niedługo".
"Dajcie państwo czas prezydentowi, żeby desygnował kandydata na premiera" - mówił Mller.
Rzecznik rządu dziękował Polakom za głosy oddane na PiS. "Mamy rekordowy w historii Polski wynik i to w liczbach bezwzględnych i w liczbach procentowych" - mówił.
Müller zaznaczył, że jest zadowolony zarówno z wyniku PiS, jak i swojego indywidualnego wyniku, który - jak mówił - był drugim w okręgu.
W poniedziałek w siedzibie PiS po godz. 12 ma rozpocząć się podsumowujące kampanię wyborczą spotkanie sztabu wyborczego. Po posiedzeniu sztabu odbędzie się z kolei spotkanie kierownictwa partii.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.