Rosja zamierza włączyć się bardziej aktywnie do światowej rywalizacji o współpracę z państwami Afryki - oświadczył w wywiadzie dla agencji TASS prezydent Władimir Putin. "Nam nie chodzi o podział bogactw tego kontynentu, ale o współpracę dwustronną" - dodał.
Rosyjski prezydent wypowiedział się na temat perspektyw współpracy rosyjsko-afrykańskiej w wywiadzie udzielonym agencji TASS w związku rozpoczynającym się w środę w Soczi szczytem Rosja-Afryka: Wspólna wizja 2030 (Russia-Africa: Shared Vision 2030). Obszerne fragmenty tego wywiadu zostały opublikowane przez TASS w niedzielę.
Putin zapowiedział w nim m.in., że współpraca Moskwy z krajami Afryki będzie rozwijana w ramach międzynarodowego prawa i z uwzględnieniem norm cywilizowanego współżycia. "Niektóre kraje zachodnie idą inną drogą" - ocenił. "Uciekają się do okazywania presji, zastraszania i szantażu wobec rządów suwerennych państw Afryki". Takie postępowanie ma im "przywrócić utraconą pozycję i dominację w byłych koloniach", aby "czerpać zyski i eksploatować kontynent afrykański bez oglądania się na ludzi oraz ryzyko ekologiczne" - dodał.
Putin, który uważa, że radziecki model współpracy z Afryką "był efektywny" i "zdał egzamin w warunkach uzyskiwania niepodległości przez poszczególne kraje", podkreślił, że Rosja nadal będzie udzielać pomocy finansowej państwom Afryki, ale głównie - "na warunkach rynkowych". W przeciwieństwie do ZSRR, Moskwa kieruje się dziś przede wszystkim potrzebami humanitarnymi krajów Afryki, więc oprócz oprocentowanych kredytów Rosja będzie się też aktywnie włączać w programy rozwojowe dotyczące Afryki.
Jednym z priorytetów jest rozwój służby zdrowia. "Niebezpieczne choroby zakaźne nie znają granic" - zaznaczył Putin. Dodał, że Rosjanie zamierzają się zająć walką z biedą i niedożywieniem.
"Zapytany, dlaczego Rosja angażuje środki w pomoc tego rodzaju, chociaż problemy socjalne na jej własnym terytorium jeszcze nie zostały do końca rozwiązane, prezydent Władimir Putin wskazał, że odpowiada to narodowym interesom Rosji" - pisze TASS.
Rosyjski przywódca zapowiedział ponadto, że Moskwa będzie udzielać państwom Afryki pomocy wojskowo-technicznej w tym, co dotyczy walki z grupami partyzanckimi. "Siły zbrojne i organy ochrony porządku wielu afrykańskich państw nie są stanie w pojedynkę poradzić sobie z bojownikami i potrzebują solidnego wsparcia" - oświadczył Putin. Także dodał, że Rosja pomoże Afryce w zwalczaniu terroryzmu. "Będziemy kontynuować nasz dotychczasowy kurs na rozszerzenie współpracy naszych służb ze służbami specjalnymi i organami porządku w państwach Afryki w sferze walki z terroryzmem, przeciwdziałania przestępczości zorganizowanej, walki z handlem narkotykami, praniem brudnych pieniędzy i nielegalną migracją" - oświadczył.
Z wypowiedzi prezydenta Rosji wynika, że Moskwa zamierza jeszcze bardziej rozszerzyć współpracę wojskowo-techniczną z krajami Afryki. O dostawy broni i współpracę wojskową zabiegają stolice wielu afrykańskich państw - zapewnił Putin. Rządzący w nich politycy "rozumieją bowiem, że muszą sprostać zadaniu obrony niepodległości i suwerenności m.in. przed działaniami ekstremistów". "Bogactwo doświadczeń w zwalczaniu terroryzmu, jakie Rosja nagromadziła m.in. w Syrii, stanowi ważny impuls w nawiązywaniu tego rodzaju współpracy z Moskwą" - zaznaczył Putin.
W rozmowie z TASS rosyjski prezydent zaznaczył, że szereg państw Afryki pozytywnie zareagowało na rosyjską propozycję, by odejść w rozliczeniach wzajemnych od dolara USA. "Zamierzamy wraz z naszymi afrykańskimi partnerami bronić wspólnych interesów gospodarczych, chroniąc je przed wpływem jednostronnie nakładanych sankcji" - oświadczył.
Putin przypomniał, że od czasu upadku ZSRR Rosja anulowała długi szeregu państw afrykańskich na łączną sumę 20 mld USD. Zapowiedział też restrukturyzację ostatniej transzy długu Etiopii w wys. 163,6 mln USD. Pieniądze te zostaną przeznaczone na cele związane z rozwojem. Obecnie trwają ostatnie rozmowy w tej sprawie - podkreślił.
"Nie warunkujemy naszego wsparcia względami politycznymi bądź innymi, które skrywają najczęściej preferencje gospodarcze i handlowe" - zaznaczył Putin. Podkreślił, że Rosja hołduje zasadzie uznanej za fundamentalną przez samych Afrykańczyków: "afrykańskie rozwiązania dla afrykańskich problemów" i zamierza do niej dopasować swe przyszłe zaangażowanie na tym kontynencie.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.