Polityczny pejzaż tydzień po wyborach raczej się nie zmienia, choć punkty tracą dwie największe partie. Wysokie oceny prezydenta i premiera - pisze we wtorek "Rzeczpospolita", publikując sondaż IBRIS.
Jak czytamy we wtorek w Rz, "gdyby wybory odbyły się 18-19 października, PiS wygrałoby je z wynikiem 41,3 proc." "To mniej, niż uzyskało w wyborach kilka dni wcześniej" - przypomina dziennik.
"Zgodnie z sondażem przeprowadzonym przez IBRIS na zlecenie Rzeczpospolitej spadek nastrojów wyborców dotyczy zresztą wszystkich partii, które notują gorsze wyniki niż w realnym glosowaniu" - zaznacza gazeta. "Najmniejsza różnica dotyczy Lewicy, ale np. KO traci w sondażu ponad 6 punktów, a Koalicja Polska (PSL i Kukiz'15) - niespełna 2" - dodaje Rz.
Gazeta ocenia, że "być może ta zniżka nastrojów wynika ze zmęczenia kampanią i opadnięciem emocji, które jej towarzyszyły." "Niższa jest bowiem także deklarowana frekwencja - 53,8 proc. - od tej, którą realnie wyborcy nabili 13 października - 61,4 proc." - pisze dziennik.
Z sondażu IBRIS dla Rz wynika również, że "oceny pracy Mateusza Morawieckiego i Andrzeja Dudy utrzymują się na wysokim poziomie". "Szefa rządu pozytywnie (zdecydowanie dobrze lub raczej dobrze) ocenia 52 proc. badanych, a prezydenta 58,2 proc." - pisze dziennik.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.