Po ponad dwóch dekadach starań pochodząca z Meksyku 106-letnia imigrantka stała się amerykańską obywatelką. Ignacia Moya złożyła przysięgę w sądzie w Chicago i tym samym została jedną z najstarszych osób naturalizowanych w Stanach Zjednoczonych.
Pochodząca z Veracruz kobieta po raz pierwszy do egzaminu na amerykańskie obywatelstwo przystąpiła w latach 80. Wtedy jednak go nie zdała, ponieważ jej angielski okazał się zbyt słaby.
Urzędnicy imigracyjni zwolnili jednak Meksykankę z egzaminu, gdy zdiagnozowano u niej m.in. problemy ze słuchem, które powodowały trudności z opanowaniem języka. Ostatecznie Moya musiała jedynie odbyć rozmowę będącą częścią procesu naturalizacyjnego.
Ignacia Moya urodziła się w 1904 w Meksyku. Do Stanów Zjednoczonych wyemigrowała w latach 60.
Ma trójkę dzieci, 14 wnuków, 20 prawnuków i 8 praprawnuków. Wszyscy oni świętowali razem z nią otrzymanie amerykańskiego obywatelstwa.
W 1997 r. najstarszą naturalizowaną obywatelką USA została 117-letnia imigrantka z Turcji.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.